Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Społeczeństwo

Słońce zachodzi na Wschodniej

Już mało kto w Polsce pomaga uchodźcom z Ukrainy. Oni jeszcze próbują, lekko nie jest

Uchodźcy jadą do Danii. Na fot. Kajetan Wróblewski (z podniesioną ręką), koordynator z Asymetrystów. Uchodźcy jadą do Danii. Na fot. Kajetan Wróblewski (z podniesioną ręką), koordynator z Asymetrystów. Julia Krivaguz
Tego wszystkiego już nie ma. Nie ma prysznica, nie ma lodówki. Łóżka polowe schowano w magazynie. – Statystyki przyjazdów spadają, pieniędzy brakuje – tłumaczy Neil Brighton, przedstawiciel NRC w Polsce.
Na Wschodnią dociera „medibus”, którym organizacje ewakuują z Ukrainy najciężej chorych. Na fot. od lewej: Rastsislau Permiakou, pacjentka z Charkowa, i Jacek Ostaś.Justyna Grabowska Na Wschodnią dociera „medibus”, którym organizacje ewakuują z Ukrainy najciężej chorych. Na fot. od lewej: Rastsislau Permiakou, pacjentka z Charkowa, i Jacek Ostaś.

Nic nie jest dane na stałe, tylko na okres trwającego konfliktu zbrojnego i przepisy po prostu wygasną na początku przyszłego roku – powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, zapytany 18 września w wieczornym programie telewizyjnym o wsparcie dla obywateli Ukrainy w Polsce.

Dokładnie w tym samym czasie, w dwóch białych namiotach przy Dworcu Wschodnim w Warszawie, grupa wolontariuszy czekała na autokar z 49 ukraińskimi uchodźcami z terenów przyfrontowych, którzy około południa wyjechali ze Lwowa i już za kilka godzin pojawią się na peronie 5. To oni jeszcze tu docierają? – pytają często wolontariuszy zdziwieni Polacy. Bo skąd niby mają wiedzieć? Już nie ma komitetów powitalnych na granicach, brak relacji na żywo w telewizji. Już mało kogo to obchodzi, już nie ma pieniędzy. Ale uchodźcy z Ukrainy, w tym ci uciekający spod rosyjskiej okupacji, na Dworzec Wschodni w Warszawie cały czas przyjeżdżają.

• • •

Ucieczka zaczyna się od zgłoszenia przez internet i dalej też wszystko odbywa się zdalnie. Wypełnia się wniosek, przychodzą instrukcje – gdzie się przedostać, gdzie trzeba czekać. Na terenach tuż przy froncie albo terenach okupowanych nie ma innego sposobu. Trzeba zachować czujność. Uważać muszą wolontariusze rosyjscy, którzy przejmują uchodźców po rosyjskiej stronie granicy i dalej, przez Rosję, prowadzą ich w dwóch kierunkach – na Łotwę albo na Białoruś. Uważać muszą wolontariusze białoruscy, którzy dalej kierują ich do granicy z Polską, czasem muszą komuś załatwić wizę humanitarną, a czasem – tak też się zdarza – kogoś przez kilka dni przechować.

Aż w końcu wszyscy spotykają się w Warszawie. Samotni, chorzy, staruszkowie, rodziny z dziećmi albo ci, których po prostu nie stać na samodzielny wyjazd.

Polityka 43.2023 (3436) z dnia 17.10.2023; Społeczeństwo; s. 24
Oryginalny tytuł tekstu: "Słońce zachodzi na Wschodniej"
Reklama