Jedna z najbardziej niepokojących obserwacji dotyczy najmłodszych uczniów szkół podstawowych. Wśród nich najwyraźniej widać, że narasta skłonność do dyskryminacji rówieśników zza wschodniej granicy.
Kijów uważa, że nie musi wykonywać żadnych gestów wobec Warszawy, bo wspierając Ukrainę, Polska broni sama siebie. To błąd, który świadczy o niewiedzy, niekompetencji lub złej woli. Skutkuje usztywnieniem polskiej polityki zagranicznej i umacnia antyukraińskie narracje.
Tysiące Ukraińców przebywających w Polsce musiało zmienić miejsce zamieszkania. Niektórzy wylądowali na ulicy. Wszystko z powodu nowelizacji ustawy.
Napastnicy bili go po całym ciele nawet wtedy, kiedy zalany krwią przewrócił się na ziemię. Ratował się ucieczką do wody. Prokuratura wykluczyła napaść na tle narodowościowym.
Do prokuratury wpłynęło następne doniesienie na 27-letniego Andrija Kadukhę. To niemal kalka poprzedniej sytuacji, w wyniku której postawiono mu zarzut zabójstwa pacjenta. Ale jeszcze mniej prawdopodobna.
Dlaczego prokuratura postawiła Andrijowi Kadukhce zarzut zabójstwa? Dlaczego zrezygnowała z opinii biegłych? Dlaczego kolega lekarz oskarżył go o zbrodnię? Odsłaniamy kulisy sprawy, która zbulwersowała środowisko medyczne i opinię publiczną.
Andrii K., 27-letni rezydent szpitala w Gorzowie Wielkopolskim, aresztowany pod zarzutem zabójstwa, ma wyjść na wolność. Taką decyzję podjął prokurator krajowy.
Wbrew oczekiwaniom środowiska medycznego sąd w Gorzowie Wielkopolskim utrzymał areszt dla Andrija K., 27-letniego rezydenta miejscowego szpitala. „Ta sprawa to tragedia zmarłego i jego bliskich, ale także młodego lekarza i całej polskiej medycyny” – komentuje prof. Radosław Owczuk.
27-letni Andrii K. został aresztowany pod zarzutem zabójstwa pacjenta. „Kompetentny, pracowity, koleżeński” – współpracownicy nie mogą się go nachwalić. Prócz Łukasza Z., który zgłosił sprawę do prokuratury.
Z Ukrainy przestała wyjeżdżać klasa średnia. Ludzie, którzy teraz wyjeżdżają, to najbiedniejsi mieszkańcy przyfrontowych rejonów i terenów okupowanych. Rozmowa z Agatą Malec z organizacji Rubikus i Kajetanem Wróblewskim z Fundacji Asymetryści, którzy pomagają w relokacji uchodźców w Europie.