Mąż anioła
Zagadkowe morderstwo na Kaszubach. Na pytanie, czy zabił żonę, odpowiedział: nie wiem
Potem – bardzo szybko, jak to w małych światkach – doszło do połączenia kropek i w areszcie znalazł się mąż stylistki. Zarzut: zabójstwo w zamiarze bezpośrednim. Okna salonu „LookSis – Hair&Nails&Makeup – kompleksowe usługi fryzjerskie, stylizacja paznokci, stylizacja rzęs i brwi, makijaż” pozaklejane papierem.
Rozwód
Środa, 10 stycznia 2024 r., zwyczajność salonu piękności w karnawale – jedynie wcześniej umówione klientki, wolnych możliwości brak. Jolanta, stylistka paznokci, i jej siostra Beata, stylistka fryzur, od rana zalatane między fotelami. Interes dobrze idzie, co nie takie łatwe przy nadpodaży stylistów w Kiełpinie – dziewięć salonów branży beauty na kilkuset metrach głównej ulicy wsi; w tym salon zwierzęcy. Trzeba się jakoś wyróżniać w życiu i na Facebooku. Siostry zakładają do pracy koszulki z napisami: „Inni pracują, bo muszą, ja jestem stylistką, bo to kocham”.
Jola rozwodzi się z mężem. Codziennie dojeżdża do LookSis małą niebieską skodą z Kartuz, gdzie od niego odeszła w maju zeszłego roku. On został w Kiełpinie, prowadzi firmę Usługi Budowlane. Tomasz K. skupia się głównie na brukarstwie. To znaczy nie skupia się; woli nachodzić Jolę, zadręcza prośbami o rozmowę. Ale ona jest już wobec niego zdecydowanie na nie, decyzja o rozstaniu z jej strony zapadła. I nic dla Jolki nie wynika z tego faktu, że Tomek nie może się pogodzić z sytuacją. Papiery leżą w sądzie, termin rozprawy w lutym. W salonie LookSis, przy zabiegach upiększających, omawia się uczucia do mężczyzn i dzieci. Klientki znają historię związku Jolanty z widzenia i słyszenia.
W środową noc pociąg uderzył w małą niebieską skodę na niestrzeżonym przejeździe w Mezowie pod Kiełpinem i wlókł ją po torach 150 m.