Był protest w Dzień Kobiet, trzy dramatyczne historie kobiet z jednego miasta, z których jedna skończyła się samobójstwem, dramatyczny wpis znanej reportażystki na Facebooku. Jest milczenie i znikający tekst. Co się właściwie dzieje w sądach rodzinnych na Śląsku?
Publikujemy list Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Specjalistów OZSS, przesłany redakcji w odpowiedzi na artykuł Joanny Cieśli, i odnosimy się do jego zarzutów.
Pierwszy komunikat był lakoniczny: szynobus zderzył się z autem, w którym znaleziono martwą kobietę. Z czasem wychodziły na jaw coraz to nowe fakty. W okolicy ciągle żyją tą śmiercią.
Opiniodawcze Zespoły Sądowych Specjalistów w sprawach rozwodowych decydują o życiu dzieci. Zbyt często nie wiadomo, na jakiej podstawie.
Coraz częściej zdarza się, że gdy kończy się związek, zaczyna się walka o wspólnego zwierzaka. Wygrywa się ją z pozycji siły, bo polskie prawo nie definiuje reguł ustalania własności zwierząt towarzyszących.
Rozmowa z prawniczką Joanną Hetman-Krajewską o złym wyroku Trybunału Konstytucyjnego, o wlokących się latami procesach sądowych dotyczących opieki nad dziećmi po rozwodzie i niebezpiecznych trendach w planowanych reformach prawa rodzinnego.
O tym, jak szybko zmienia się społeczne przyzwolenie na rozwód, najlepiej świadczą dane ze spisu powszechnego za rok 2002.
Romanse pań i panów z Ordo Iuris pozostawałyby ich prywatną sprawą, gdyby równocześnie nie próbowali forsować w państwowym systemie prawnym zasad z najwyższej, ich zdaniem, moralnej półki.
Od kwietnia 2020 r. do marca 2021 r. urodziło się w Polsce 350 tys. osób i zmarło 508 tys. osób. Jest jeszcze gorzej niż w całym 2020 roku.
W przeciwieństwie do rozwodu w okolicach trzydziestki, który bierze się na ogół po to, by mieć nową, bardziej udaną rodzinę, rozwód po pięćdziesiątce bierze się dla siebie. Coraz częściej i coraz prościej.