rozwód
-
Archiwum Polityki
Salomonowe potomstwo
Dzieci salomonowe – mówi o nich Maria Łopatkowa. Rozrywane z nienawiści. Zaprawione nienawiścią, rosnące w niej od najmłodszych lat. Ofiary rozwodów.
15.04.2000 -
Klasyki Polityki
W Szwecji pastorzy wprowadzają uroczyste ceremonie rozwodowe
Rozwodowe eksperymenty wzbudziły wielkie zainteresowanie wspólnot protestanckich, zwłaszcza w Niemczech, Danii i Norwegii. Ale społeczeństwo szwedzkie, jak wskazują ankiety, podzieliło się pod tym względem radykalnie.
1.01.2000 -
Archiwum Polityki
Było, minęło
Są złe małżeństwa i udane rozwody - powiadają Amerykanie. Nie ma dobrych, "aksamitnych" rozwodów - protestują psychoterapeuci. Rozwód to zawsze stres i życiowa katastrofa. W każdym razie styl, w jakim ludzie się rozchodzą, determinuje ich dalsze życie. Tylko 40 proc. małżeństw po rozwodzie zrywa wszelkie więzi. Cała reszta musi jakoś ułożyć sposób współistnienia. Wspólnych dzieci i wypracowanego wspólnie majątku nie da się tak po prostu podzielić na pół. Dla ludzi religijnych rozwód jest ponadto grzechem przeciw sakramentowi małżeństwa. Z myślą o głęboko wierzących i praktykujących katolikach parlament uchwalił instytucję separacji, która ma wszystkie skutki prawne rozwodu poza możliwością zawarcia nowego związku. Decyzję tę poprzedziły burzliwe polemiki zwolenników i przeciwników tego nowego na polskim gruncie rozwiązania. Separację sądy będą mogły orzekać od 16 grudnia 1999 r. Sporządzamy więc teraz bilans rozwodów.
4.12.1999 -
Archiwum Polityki
I że cię nie opuszczę aż do separacji
W przedostatnią sobotę listopada Piotr Guział, warszawski radny z listy SLD, stanął na progu kościoła wraz ze swą narzeczoną Martą Paulą Budaszewską, by zawrzeć pierwszy w Polsce ślub konkordatowy. Zniesienie obowiązku oddzielnego ślubowania przed kapłanem i urzędnikiem stanu cywilnego stało się faktem - to oczywiste następstwo ratyfikacji konkordatu. Wkrótce najprawdopodobniej większość sejmowa przegłosuje zaprojektowaną przez Ministerstwo Sprawiedliwości nowelę do prawa rodzinnego, wprowadzając instytucję separacji, rozumianej jako rodzaj rozwodu bez możliwości powtórnego ożenku. Czy zmiany prawne wychodzą naprzeciw, czy też stają na drodze przeobrażeniom ostatnich lat w polskiej obyczajowości? Innymi słowy: jak się Polak dzisiaj żeni i jak (ewentualnie) rozstaje? Jak załatwia najważniejsze w swoim życiu sprawy, bo - niezbicie wynika to z wszelkich badań socjologicznych - małżeństwo i rodzina są sensem życia, celem, wartością i źródłem radości dla większości rodaków.
5.12.1998