Laba nie lada
Wakacje młodych Polaków: na pokaz, byle się klikało. Wszyscy wrócą tak samo zmęczeni
Piątek 21 czerwca był ostatnim dniem roku szkolnego dla 5 mln uczniów. Co trzeci (1,7 mln) był w zeszłym roku uczestnikiem wyjazdu zorganizowanego. Na co najmniej tygodniowy letni wypoczynek (niekoniecznie zorganizowany) wyjechali uczniowie z ponad dwóch trzecich gospodarstw domowych – wynika z badania CBOS „Letnie wyjazdy wypoczynkowe uczniów”. Według danych MEN z 21 czerwca w tym roku w różnych formach wakacyjnego wypoczynku, finansowanego lub współfinansowanego przez budżet państwa, weźmie udział 652 tys. uczniów (kolejne 102 tys. czekają na zatwierdzenie), w tym 51 tys. za granicą. Budżet państwa wyda na ten cel 28 mln zł. Rozmowy młodych ludzi na ten temat bywają jak wojskowe anegdoty „Co żołnierz ma w butach? Chodzić!”. Taką nasz reporter usłyszał przed „godziną zero”:
– Co zrobisz z wakacjami?
– Zacznę.
Częściej i na krócej
– Samo postrzeganie wakacji jako czasu wolnego się nie zmieniło, zmieniły się formy zagospodarowania tego czasu – komentuje socjolog młodzieży Witold Wrzesień, profesor Uniwersytetu Adama Mickiewicza, kierownik Zakładu Socjologii Cywilizacji. Jak zauważa, dawniej na wakacjach się odpoczywało, a dziś szuka się atrakcji, najlepiej takich, które będą dobrze wyglądały w mediach społecznościowych.
Dziś nawet 17–18-latkowie nie stronią od wyjazdów z rodzicami, byle móc się pochwalić filmikami z egzotycznych krajów, luksusowych kurortów i niepowtarzalnych przeżyć. – Z kolegami mam większy luz, ale z rodzicami wszystko na gotowe, a jeszcze jak się uprę, to taką czy inną atrakcję mogą mi zafundować już na miejscu – tak ujmuje to 16-letni Patryk, licealista z zachodu kraju, który w zeszłym roku był z rodzicami i młodszą siostrą w ciepłym kraju i w tym też się wybiera.