Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Grypa: przyczajona i groźna. Zdumiewa, że największym placówkom grozi paraliż

Grypa – o czym nie wolno zapominać – jest naprawdę poważną chorobą zakaźną. Grypa – o czym nie wolno zapominać – jest naprawdę poważną chorobą zakaźną. Dawid Wolski / East News
Fala zakażeń grypą wymusza wprowadzenie ostrzejszych wymogów sanitarnych. Skąd ta niechęć do noszenia maseczek i mycia rąk? Niezwykła jest w naszym społeczeństwie alergia na wszelkie metody zabezpieczeń ograniczające rozprzestrzenianie drobnoustrojów.

Media w ostatnich dniach szczególnie intensywnie informują o wzroście sezonowych zakażeń. Nie covidu, lecz grypy, krztuśca oraz RSV. To, że na przełomie stycznia i lutego jesteśmy w szczycie takich infekcji (a krztusiec przeżywa swój renesans z uwagi na tzw. epidemię wyrównawczą), nie powinno nikogo dziwić, zwłaszcza z uwagi na wciąż żywe wspomnienia sprzed trzech i czterech lat, kiedy z powodu lawiny zachorowań wywołanych koronawirusami SARS-CoV-2 zamykano szpitale.

Mimo to informacje o tym, że nawet największym placówkom medycznym grozi obecnie paraliż z powodu fali grypy (wśród pacjentów i personelu), budzą lęk albo zdumienie.

Grypa: przyczajona i groźna

Jak doniosły „Fakty” TVN w poniedziałek, Szpital Południowy w Warszawie przeżywa trudne chwile, bo nie dość, że na tamtejszy SOR dowożonych jest przez karetki mnóstwo pacjentów z ostrymi powikłaniami grypy, to zakaziło się kilku lekarzy i brakuje rąk do pracy. Taka sytuacja może występować również w innych częściach kraju i nie różni się wiele od okresu niedawnej pandemii, kiedy zespoły pogotowia ratunkowego w kolejkach czekały na podjazdach przed szpitalnymi oddziałami ratunkowymi, aby przekazać chorych i wracać z następnymi.

Grypa – o czym nie wolno zapominać – jest naprawdę poważną chorobą zakaźną, a mam wrażenie, że nadal większość osób jest zaskoczonych jej przebiegiem lub konsekwencjami. Te bywają dramatyczne niezależnie od wieku, choć podobnie jak w przypadku covid najbardziej narażeni są na nie ludzie w podeszłym wieku i z niesprawnym układem odpornościowym (a więc z wrodzonymi zaburzeniami odporności lub innymi chorobami, które na odporność mają niekorzystny wpływ).

Reklama