Napad Brauna na szpital w Oleśnicy. Zaatakowana lekarka: Boję się o pacjentki w trakcie aborcji
Grupa blisko 30 osób na czele z europosłem Grzegorzem Braunem i posłem Konfederacji Romanem Fritzem wtargnęła około południa do szpitala w Oleśnicy na Dolnym Śląsku, by dokonać „obywatelskiego zatrzymania” Gizeli Jagielskiej, ginekolożki, która wykonuje legalne aborcje. Część z napastników miała na sobie kominiarki i biało-czerwone flagi w dłoniach.
Jagielska mówi „Polityce”: – Jesteśmy małym powiatowym szpitalem i nie mamy żadnej ochrony. Oni wtargnęli niespodziewanie do szpitala, zamknęli mnie z panią dyrektor w sekretariacie i przez ponad godzinę nie chcieli z niego wypuścić. Nie mogłam wyjść na oddział, wykonywać swoich obowiązków. To jest chore. Nie spodziewałam się, że w Polsce mogą się dziać takie rzeczy. To wręcz niewiarygodne.
Na miejsce wezwano policję, która tłumaczyła, że nie może podjąć żadnych działań wobec posłów z immunitetem. Zebrano jedynie zeznania od pracowników szpitala.
Na filmie zamieszczonym przez portal Moja Oleśnica słychać, jak Braun dyskutuje z policją, namawiając do aresztowania ginekolożki, a policjanci bronią się, mówiąc, że dochodzenie trwa. Na początku kwietnia prokuratura wszczęła postępowanie w związku z aborcją, którą w szpitalu w Oleśnicy wykonała dr Gizela Jagielska. Chodzi o historię Anity opisaną w „Gazecie Wyborczej” przez Paulinę Nodzyńską. Kobieta przerwała ciążę w 37. tygodniu, ponieważ lekarze zwlekali z podaniem jej rzeczywistej informacji o stanie zdrowia płodu, przekazywali sprzeczne informacje, uspokajali, że wada nie jest poważna, i zamknęli ją w szpitalu psychiatrycznym.