Społeczeństwo

Niepoczytalni?

Brutalne zbrodnie, które trudno pojąć. Bez motywu, siekierą, agresywne, coraz częstsze

Mieszko R. zatrzymany przez policję Mieszko R. zatrzymany przez policję Dawid Wolski / East News
Stan umysłu Mieszka R., sprawcy okrutnego zabójstwa na UW, może być zupełnie inny, niż wskazują wycinkowe relacje internetowych serwisów. Przy okazji pojawiło się pytanie, gdzie przebiega granica poczytalności sprawcy, od czego zależy kara za zbrodniczy czyn.

Sposób działania Mieszka R., zabójcy z Uniwersytetu Warszawskiego, nie mieści się w poczuciu jakiejkolwiek normy, ale w wielu detalach współgra z cechami innych współczesnych zbrodni. Siekiera, której użył do napaści na uczelnianą portierkę, podobnie jak maczety i noże – w plecaku studenta było ich więcej – to najczęstsze w ostatnich latach narzędzia wykorzystywane do zadawania innym cierpienia. Sięga po nie 90 proc. sprawców, nie tylko w Polsce – w skali świata (przyczyna zdaniem specjalistów może płynąć m.in. z inspiracji popkulturowymi produkcjami o „prawdziwych wojownikach”, z gier wideo i modnych seriali). Brutalność 22-letniego zabójcy też zgadza się z obrazem licznych przestępstw ostatnich lat. Wielokrotne śmiertelne razy i cięcia zadane bezbronnej kobiecie oraz mężczyźnie, który chciał ją ratować, są jak ilustracja treści wypełniających liczne sądowe akta, trochę tylko przejaskrawiona.

Niezdrowi zdrowi

Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie, podkreśla, że informacji o drastycznych aktach przemocy wobec ludzi i zwierząt, ale też o destrukcji przedmiotów, spływa więcej niż w przeszłości, choć statystyki są zbyt toporne, by odzwierciedlić to natężenie krzywdy i straty.

Poparzenia i liczne okaleczenia znaleziono na ciele 16-latki zamordowanej w Mławie.

Krakowem dopiero co wstrząsnęło bestialskie zabójstwo lekarza zasztyletowanego w trakcie pracy przez funkcjonariusza Służby Więziennej.

Sędzia Maciej Czajka z Sądu Okręgowego w Krakowie ma podobne odczucia jak prokurator Skiba: – Przestępstwa wymykające się pojmowaniu i względnie racjonalnemu wyjaśnieniu, popełniane przez osoby wcześniej zwyczajnie funkcjonujące, pojawiają się częściej niż dawniej. To moje wrażenie jest obarczone pewnym błędem subiektywnego spojrzenia i relatywnie niewielkiej próby spraw, z którymi się stykam, ale ono powraca w naszych rozmowach w gronie sędziów.

Polityka 21.2025 (3515) z dnia 20.05.2025; Temat tygodnia; s. 20
Oryginalny tytuł tekstu: "Niepoczytalni?"
Reklama