Społeczeństwo

Prymas Polak musi odejść. Komisja ds. skrzywdzonych może nie powstać nigdy

Prymas Wojciech Polak Prymas Wojciech Polak Mateusz Włodarczyk / Forum
Komisja w kształcie planowanym pod kierownictwem abp. Wojciecha Polaka nie spełnia oczekiwań większości episkopatu. Być może nie powstanie nigdy.

To prawdopodobnie koniec nadziei na powołanie niezależnej komisji do spraw krzywdzenia dzieci i młodzieży przez duchownych Kościoła rzymskokatolickiego w Polsce. Od dwóch lat zajmował się tym projektem abp Wojciech Polak, prymas Polski, delegat episkopatu do spraw ochrony nieletnich, jeden z nielicznych hierarchów kościelnych darzonych w tej sprawie zaufaniem. Nie tylko katolików przejętych sprawą nadużyć seksualnych w Kościele, ale też ofiar tych nadużyć i przestępstw. I oto biskupi zebrani na konferencji w Katowicach postanowili odsunąć go lub skłonić do ustąpienia z tej funkcji.

Szczegółów nie znamy, bo suchy komunikat w tej sprawie ich nie zawiera. Jedyny konkret, to że mu dziękują, a temat komisji przejmie teraz biskup gliwicki Sławomir Oder. Ma kierować zespołem, który przebada dokumentację dotyczącą projektowanej komisji. Sens jednak jest jasny i oczywisty: komisja w kształcie planowanym pod kierownictwem abp. Polaka nie spełnia oczekiwań większości episkopatu. Być może nie powstanie nigdy. Nie byłoby to niestety zaskoczeniem dla szerszej opinii publicznej.

Czytaj też: Jeszcze jeden skandal w sosnowieckiej diecezji. Lokalny Kościół szoruje po dnie

Dno jest zawsze niżej

Od dawna wiadomo, że niechętna powołaniu komisji rzeczywiście niezależnej od władz kościelnych jest wpływowa Rada Prawna Episkopatu. Od dawna też w negatywnym duchu oceniają ten projekt media o. Rydzyka i media prawicowe. Wyjaśnianie mechanizmu kryzysu pedofilskiego w Kościele, wskazanie przyczyn, dla których zbiera tragiczne żniwo, naprawienie szkód moralnych, duchowych i psychicznych wyrządzonych przez księży ofiarom i ich bliskim, wypłacenie odszkodowań przez diecezje – to wszystko w tych kręgach uznaje się za celowy atak wrogów Kościoła.

Reklama