Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Społeczeństwo

Od 2015 r. recycling śmieci w każdym domu

Trzy kubły, juz wkrótce w każdym domu. fot. fot. Wesley Fryer, Flickr, CC by SA Trzy kubły, juz wkrótce w każdym domu. fot. fot. Wesley Fryer, Flickr, CC by SA
Od 2015 roku każdy Polak będzie musiał segregować śmieci. A w prawie każdej gminie powstać będzie musiał zakład segregacji odpadów. Czeka nas prawdziwa eko-rewolucja.

Musimy oswajać się z myślą, że już niedługo zamiast jednego kosza na śmieci, będziemy mieli w domu trzy. Przygotowywana w ministerstwie środowiska ustawa o gospodarowaniu odpadami zakłada, że najpóźniej 1 stycznia 2015 r. wszyscy Polacy będą je segregować. – Do jednego pojemnika będą trafiały odpady biodegradowalne, do drugiego tzw. suche, czyli papier, szkoło metal i plastik, a do kolejnego cała reszta rzeczy trudnych do przetworzenia – mówi Małgorzata Szymborska, ekspert z Ministerstwa Środowiska. Kto nie zechce się podporządkować, będzie musiał liczyć się z karą finansową. Na dodatek jego śmieci nie zostaną odebrane.

Ta śmieciowa eko-rewolucja to nie tylko nowe obowiązki dla każdego właściciela domu czy mieszkania. Poważny problem będą miały gminy, bo zgodnie z ustawą na nie spadnie obowiązek stworzenia systemu odbioru i przeróbki odpadów. Część z nich z trudem będzie musiało się przystosować, a część nic nie wie, o szykowanych zmianach.

Co prawda część samorządów wprowadziła u siebie możliwość zbierania śmieci posegregowanych (papier, plastik, szkło). Jednak w większości przypadków to fikcja. – To działanie wyłącznie na pokaz, bo w wielu przypadkach odpady mimo że są posegregowane i tak trafiają na jedno wysypisko – mówi Dariusz Matlak, prezes Polskiej Izby Gospodarki Odpadami, która zrzesza firmy z tej branży. To dlatego, że wywiezienie śmieci na wysypisko (jest ich w kraju około tysiąca) wciąż jest tańsze, niż do zakładu zajmującego się ich przeróbką (tych z kolei jest niewiele).

Jednak już niedługo gminom przestanie opłacać się wyrzucanie śmieci na wysypiska. Zgodnie z wymogami UE jeszcze w tym roku powinna zostać w całym kraju zamknięta prawie połowa z nich.

Reklama