United Cup. Świątek i Hurkacz przegrali o włos zacięty finałowy mecz z Niemcami
W finałowym meczu polska drużyna rywalizowała z Niemcami. Iga Świątek wygrała najpierw dość swobodnie z Angelique Kerber (6:4, 6:0), utytułowaną zawodniczką, liderką rankingu WTA w latach 2016–17. Niemka (zawodniczka ma polskie korzenie) wróciła do gry po urodzeniu dziecka, w Australii występuje po dłuższej przerwie. Hubert Hurkacz miał nieco trudniejsze zadanie – Alexander Zverev jest siódmy w rankingu ATP, ofensywny, wysoki (198 cm wzrostu) i świetnie dysponowany. Mecz był bardzo wyrównany. Polak wygrał pierwszego seta o włos 7:6(3), drugiego o włos wygrał Zverev 7(6):6(6), trzeci należał już do Niemca (Hurkacz przegrał 5:7, miał w zasięgu dwie meczowe piłki).
O wyniku finału decydował zatem mikst, w którym Iga z Hubertem mierzyli się z parą Zverev–Laura Siegemund (znakomita deblistka). Mecz był bardzo zacięty, Świątek ratowała sytuację w krytycznych momentach, Niemcy ostatecznie byli jednak górą. Polska przegrała 4:6, 6:7, 4:10 (w deblu zamiast trzeciego seta rozgrywa się super tie-break do 10 pkt). W ceremonii finałowej słowa uznania do Igi skierował m.in. Zverev, który podkreślił, że mieć ją w swojej drużynie to jak mieć specjalny kod w grze wideo – mistrza gry.
United Cup: popisy Świątek i Hurkacza
United Cup to turniej drużynowy, rozgrywany w Australii od 2023 r. W porozumieniu z WTA zastąpił ATP Cup, w którym brali udział wyłącznie mężczyźni. Teraz składy są mieszane. W tym roku format jest też krótszy, bardziej dynamiczny: mecze singlowe są dwa, o wyniku rozstrzyga ewentualnie mikst.
Polska w ubiegłym roku przegrała półfinałowy mecz z USA. Tym razem wystąpiła w roli faworyta, rozstawiona w grupie A z Brazylią i Hiszpanią. W ćwierćfinale spotkała się z Chinami, w półfinale grała z Francją. Iga Świątek do meczu finałowego przegrała w sumie tylko jednego seta (w rywalizacji z Francuzką Caroline Garcią), Hurkacz poddał pojedynek z Hiszpanem Alejandro Davidovichem Fokiną. Miksty grali koncertowo. Drużynę poprowadził Tomasz Wiktorowski, na co dzień trener Igi Świątek. W teamie znaleźli się także Katarzyna Kawa, Katarzyna Piter, Daniel Michalski oraz Jan Zieliński. Ten ostatni miał okazję wystąpić dwukrotnie w mikście (raz z Piter, raz z Kawą). I dwukrotnie wygrać, co też ma znaczenie, mimo że nie były to mecze decydujące. Kapitan ma zawsze dowolność w doborze zawodników wyznaczonych do gry.
W sumie w turnieju wzięło udział 18 drużyn (w tym 12 europejskich). W fazie grupowej odpadły, co było niespodzianką, m.in. Stany Zjednoczone (z Jessiką Pegulą w składzie) i Serbia (z Novakiem Djokoviciem). United Cup w tym roku rozgrywał się w dwóch miastach po przeciwległych stronach Australii: w Perth na zachodzie i Sydney na wschodzie. Polacy musieli na półfinał przenieść się na to drugie wybrzeże.
Australian Open, igrzyska w Paryżu
Iga Świątek od poniedziałku będzie spędzać 85. tydzień na czele rankingu WTA, za zwycięstwa w meczach United Cup otrzyma 500 pkt. Z Hurkaczem – duet kibice określili już mianem „Hubiga” – grała w grudniu w rozgrywkach World Tennis League w Abu Zabi. Punktów się za niego nie przyznaje, ale Polacy mieli szansę sprawdzić się kolejny raz w mikście. To trening przed igrzyskami w Paryżu.
W sobotę 6 stycznia Iga Świątek otrzymała, drugi raz z rzędu, tytuł sportowca roku w 89. plebiscycie „Przeglądu Sportowego” i Polsatu. Do Polski prędko nie wróci ani ona, ani Hubert Hurkacz – 14 stycznia rozpoczyna się w Melbourne Australian Open, pierwszy turniej wielkoszlemowy w sezonie. Ze względu na igrzyska tegoroczny będzie jeszcze intensywniejszy niż zazwyczaj. I Świątek, i Hurkacz podkreślają, że mają za sobą dobre urlopy i treningi. Iga doskonali serwis, Hubert grę w ofensywie. Serwis ma najlepszy na świecie – w 2023 r. zanotował 1031 asów. W rankingu ATP zajmuje dziś dziewiąte miejsce.