Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Widoczny znak pokoju

Jak odbudowywaliśmy stosunki z Niemcami

Willy Brandt przed warszawskim pomnikiem Bohaterów Getta Willy Brandt przed warszawskim pomnikiem Bohaterów Getta Sven Simon / Ullstein Bild
W odbudowie stosunków polsko-niemieckich bardzo ważne były chrześcijańskie zasady. Warto dziś do nich nawiązać.

W listopadzie minęło 20 lat od mszy w Krzyżowej z udziałem kanclerza Helmuta Kohla i premiera Tadeusza Mazowieckiego. W 2010 r. będziemy mieli 45 rocznicę listu polskich biskupów do biskupów niemieckich i 40 rocznicę uklęknięcia Willy’ego Brandta przed warszawskim pomnikiem Bohaterów Getta.

O ile uroczystości 1 września na Westerplatte i 9 listopada w Berlinie przyciągnęły uwagę europejskich mediów, o tyle dwudziestolecie mszy pojednania w Krzyżowej, kiedy to 12 listopada 1989 r. Helmut Kohl i Tadeusz Mazowiecki objęli się na znak pokoju, przeszło bez większego echa. Jedynie arcybiskup Alfons Nossol i tym razem odprawił polsko-niemiecką mszę w byłym majątku Helmuta Jamesa von Moltke, skazanego przez nazistów na śmierć za udział w ruchu oporu. W centrum opinii publicznej były spory wokół hierarchii zasług w obaleniu komunizmu w Europie Wschodniej oraz hierarchii win za wybuch II wojny światowej.

Punkt zwrotny

Tymczasem 1989 r. był nie tylko rokiem obalenia komunizmu, ale i momentem zwrotnym w stosunkach polsko-niemieckich ostatnich 200 lat. Dokonało się coś, co sięgało daleko poza pragmatykę polityki realnej i taktyczne zbieżności narodowych interesów. Polsko-niemieckie pojednanie można bez przesady uznać za jedno z najważniejszych wydarzeń w powojennej Europie. Było o wiele trudniejsze niż niemiecko-francuskie. Niemcy i Francja były w miarę równymi przeciwnikami i partnerami: Napoleon zajął Berlin, a Hitler Paryż, niemieccy filistrowie tęsknili do Moulin Rouge, a francuscy filozofowie do Marksa, Nietzschego i Heideggera.

Natomiast Polska i Niemcy to sąsiedzi niesymetryczni.

Polityka 51.2009 (2736) z dnia 19.12.2009; Świat; s. 124
Oryginalny tytuł tekstu: "Widoczny znak pokoju"
Reklama