Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Biała niewdzięczność

USA: Podziały rasowe wciąż żywe

Gdyby Obama zaczął rządy z programem dla czarnych, miałby dziś dziurę w czole – mówi prawnuczka weterana wojny secesyjnej. Gdyby Obama zaczął rządy z programem dla czarnych, miałby dziś dziurę w czole – mówi prawnuczka weterana wojny secesyjnej. Matt Sayles/AP / East News
150 lat temu Stany Zjednoczone zniosły niewolnictwo, dwa lata temu wybrały pierwszego czarnego prezydenta. Ale rasa wciąż dzieli i rządzi.
„Stara flaga nigdy nie dotknęła ziemi”, obraz Ricka Reevesa przedstawiający afroamerykańskich żołnierzy w walce pod Fort Wagner, 1863 r.Corbis „Stara flaga nigdy nie dotknęła ziemi”, obraz Ricka Reevesa przedstawiający afroamerykańskich żołnierzy w walce pod Fort Wagner, 1863 r.

W brązie nie widać koloru skóry. Mundury i czapki te same, tylko usta pełniejsze niż u białych, którzy paradują co roku na polach pod Gettysburgiem. Pomnik afroamerykańskich żołnierzy wojny secesyjnej stoi tuż przy U Street, głównej ulicy czarnego Waszyngtonu, w trzech półkolach leżą stalowe płyty z nazwiskami 209 145 kolorowych Amerykanów, którzy walczyli po stronie unionistów, głównie czarnych. Marcus Dale służył w 102 regimencie piechoty z Michigan, zaczynał jako szeregowy, skończył w stopniu sierżanta. – Oczywiście, że jestem dumna – mówi jego prawnuczka Cynthia Dale, dystyngowana pani po sześćdziesiątce. – Wszyscy myślą, że tylko siedzieliśmy, czekając, aż inni zdejmą nam kajdany. A prawda jest taka, że biliśmy się o wolność.

Do budynku szkoły po drugiej stronie ulicy wprowadza się właśnie Afroamerykańskie Muzeum Wojny Domowej, robotnicy montują nad wejściem ostatnie litery napisu. O czarnych w szeregach armii unionistów mówi się dziś niewiele, za to głośno jest o tych, którzy mieli rzekomo służyć u konfederatów. To nowa śpiewka kilku historyków z Południa, gdzie klęska sprzed 150 lat wciąż budzi emocje. – To byli niewolnicy wysłani na front przez swoich panów – wyjaśnia kurator muzeum Hari Jones. Po chwili dodaje z irytacją: – Jeśli południowcy chcą świętować fakt, że trzymali niewolników i kazali im walczyć w obronie niewolnictwa, niech postawią im pomnik. Niech ogłoszą wszem i wobec, że mieli wiernych niewolników i chcieliby ich też posiadać w dzisiejszym społeczeństwie!

Polityka 21.2011 (2808) z dnia 17.05.2011; Świat; s. 51
Oryginalny tytuł tekstu: "Biała niewdzięczność"
Reklama