Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Ostatni news

Tabloidy się doigrały

Polowania zbójeckich reporterów i paparazzich na celebrytów to jednak mniejsze zło niż żerowanie na ludzkim nieszczęściu. Polowania zbójeckich reporterów i paparazzich na celebrytów to jednak mniejsze zło niż żerowanie na ludzkim nieszczęściu. Mark Makela/ZUMAPRESS / Forum
Największy brytyjski tabloid „The News of the World” złamał kark na skandalu z nielegalnym zdobywaniem informacji wykorzystywanych do podniesienia sprzedaży. Ale nie łudźmy się, że z tego będzie jakaś moralna rewolucja w mediach.
W ciągu kilku dni afera „NoW” nie tylko upokorzyła magnata mediowego, ale i premiera.Peter Macdiarmid/Getty Images/BEW W ciągu kilku dni afera „NoW” nie tylko upokorzyła magnata mediowego, ale i premiera.

To szokujące nawet jak na standardy brytyjskiej prasy popularnej – mówi Eugeniusz Smolar, były szef Redakcji Polskiej Radia BBC World Service. Jeśli chodzi o media, Anglia kojarzy się nam właśnie z BBC i londyńskim „Timesem”. To wizytówki wysokich standardów dziennikarstwa. Tymczasem na Wyspach rządzą tabloidy. Niedzielna gazeta „The News of the World” („NoW”) miała przed upadkiem 7,5 mln czytelników. Dla porównania: tak zwane quality papers, gazety na wysokim poziomie, miały w niedziele (na Wyspach prasa wychodzi przez siedem dni w tygodniu) łącznie 5,8 mln. W pierwszej dziesiątce największych gazet świata „NoW” zajmowały szóste miejsce, tuż za niemieckim „Bildem”, też tabloidem. Złotodajną dziesiątkę zamyka kolejny brytyjski tabloid, „The Sun” (prawie 3 mln).

Należy do tego samego magnata mediowego, który jest właścielem „NoW” – Ruperta Murdocha. To legendarny szaman biznesu, jeden z najbogatszych ludzi na świecie. Ale też hatefigure, postać pogardzana przez wszystkich, którzy nie akceptują agresywnie kapitalistycznych metod Murdocha w biznesie i mediach – i jego bliskich związków z politykami. Tego negatywnego nastawienia do magnata nie poprawiło przejęcie przez niego renomowanych dzienników „Times” i „Wall Street Journal”. Teraz „Sun” prawdopodobnie przygarnie sieroty po „NoW” i da życie po życiu bulwarówce, brutalnie i cynicznie ukatrupionej przez imperium Murdocha.

Brutalnie, bo bez pytania o zdanie kogokolwiek z 200 dziennikarzy i bez oglądania się – w kraju tak ceniącym instytucje – na blisko dwustuletnią historię gazety.

Polityka 29.2011 (2816) z dnia 12.07.2011; Temat tygodnia; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Ostatni news"
Reklama