Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Co słychać u Bushów?

Kolejny Bush w Białym Domu? Możliwe

George Bush z żoną Barbarą i - synami: George Walkerem (1), Marvinem (2), Neilem (3), Jebem (4), ich małżonkami i dziećmi, w tym Georgiem Prescottem (5), synem Jeba. George Bush z żoną Barbarą i - synami: George Walkerem (1), Marvinem (2), Neilem (3), Jebem (4), ich małżonkami i dziećmi, w tym Georgiem Prescottem (5), synem Jeba. AP / East News
Dwaj George’owie odpoczywają na emeryturze. Jeb, brat ostatniego prezydenta, wciąż myśli o Białym Domu. Ale prawdziwą nadzieją republikanów jest jego syn – George P. Bush przypomina młodego Baracka Obamę.
Jeb Bush w parlamencie stanu Floryda, gdzie spędził dwie kadencje. Dziś zajmuje się biznesem, nadal jest też aktywny w polityce, podobnie jak jego syn.AP/East News Jeb Bush w parlamencie stanu Floryda, gdzie spędził dwie kadencje. Dziś zajmuje się biznesem, nadal jest też aktywny w polityce, podobnie jak jego syn.

Patriarcha rodu George Herbert Bush skończył w czerwcu 88 lat. Kolejne urodziny fetował zwykle jakimś osobliwym wyczynem, z okazji osiemdziesiątki skoczył np. ze spadochronem. Tym razem nie pozwoliła mu na to postępująca choroba Parkinsona. W połowie lipca b. prezydent udzielił z żoną wywiadu kolorowemu magazynowi „Parade”, w którym wyznał, że z trudnością wstaje i coraz częściej korzysta z wózka. Cała Ameryka oglądała kruchego i cierpiącego Busha, gdy w lutym odebrał od Baracka Obamy Medal Wolności, najwyższe amerykańskie odznaczenie. „Za to moja żona Barbara jest żywotna jak króliczek Energizera” – stwierdził niedawno b. prezydent w rozmowie z reporterem tygodnika „Time”.

Sędziwe małżeństwo z 67-letnim stażem dzieli swój czas między rezydencję na przedmieściach Houston i wakacyjną willę w Kennebunkport w stanie Maine. Ich syn, George Walker Bush, w wydanej dwa lata temu autobiografii „Kluczowe decyzje” wspomina, że często konsultował się z tatą przed podjęciem strategicznych decyzji swojej prezydentury, łącznie z rozkazem inwazji na Irak. Bush senior się od tego dystansuje. Z rad udzielonych pierworodnemu pamięta tylko, że kazał mu sobie przypomnieć, jak robi się kawę, bo po opuszczeniu Białego Domu nikt nie będzie mu już usługiwał. Bush junior nigdy nie był pupilem ojca, a fiasko jego prezydentury raczej tego nie zmieniło.

Z garstki wywiadów z ostatnich lat wynika, że ulubionym synem starego Busha jest... Bill Clinton. Ten ostatni upokorzył go w wyborach w 1992 r., ale od kiedy obaj panowie znaleźli się na emeryturze, zaangażowali się we wspólną działalność charytatywną i bardzo się zaprzyjaźnili.

Polityka 31.2012 (2869) z dnia 01.08.2012; Świat; s. 42
Oryginalny tytuł tekstu: "Co słychać u Bushów?"
Reklama