Szwedzki europoseł Christofer Fjellner jest dilerem. Kiedyś do Brukseli przywoził towar tylko na własny użytek, ale gdy raz podzielił się z innym szwedzkim europosłem, w Parlamencie Europejskim poszła fama, że u Fjellnera zawsze można dostać towar zapakowany w małych herbacianych torebkach, gotowy do żucia. Teraz Fjellner z każdej podróży do ojczyzny przywozi małą lodówkę pełną towaru. Próbował nawet wyjść z ofertą do klientów nieskandynawskich i zorganizował w budynku parlamentu małą degustację, ale skończyło się na nudnościach i wymiotach.
Snus, bo tak nazywa się w Szwecji tabaka do żucia, którą przywozi do Brukseli Fjellner, jest według Światowej Organizacji Zdrowia dużo mniej szkodliwa od papierosów. Ale Komisja Europejska przez nią straciła właśnie jednego ze swoich komisarzy. 16 października do dymisji podał się Maltańczyk John Dalli, zajmujący się zdrowiem i ochroną konsumencką. Padły na niego podejrzenia korupcyjne – w marcu jego znajomy miał zaproponować szwedzkiemu producentowi snusu dostęp do ucha komisarza i zniesienie obowiązującego w Unii zakazu handlu tą używką. Dziś dozwolony jest tylko w Szwecji.
Pierwszy na trop afery wpadł szwedzki dziennik „Aftonbladet”. Według gazety siedem miesięcy temu do producenta tabaki Swedish Match zgłosił się niejaki Silvio Zimmet. Maltańska prasa pisze o nim, że to „człowiek, który trzyma palce w wielu plackach” – zajmował się organizowaniem cyrku, był właścicielem kiosku z gazetami, a do niedawna również wiceburmistrzem maltańskiego miasteczka Sliema. Jest też przyjacielem ekskomisarza Dallego. Według szwedzkiej gazety Zimmet sam zaoferował Swedish Match pomoc w zamian za pieniądze: 10 mln euro na zachętę i 50 już po zmianie prawa.