Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Biedakosmos

Indyjska sonda na orbicie Marsa. Nie tylko najbogatsi podbijają kosmos

Centrum Kontroli Lotów Programu Shenzhou. Pekin. Centrum Kontroli Lotów Programu Shenzhou. Pekin. AN / Wikipedia
Pogrążona w kryzysie Ameryka oddaje kosmos bez walki, a Chiny i Indie wydają fortunę na nowe programy lotów, choć setki milionów ich obywateli żyją w nędzy. Nawet Bangladesz funduje sobie satelitę. Rozpoczyna się era kosmosu dla wszystkich.
Kosmodrom Jiuguan, start rakiety Długi Marsz, która wyniosła na orbitę chińskich taikonautów.Wang Jian/Corbis Kosmodrom Jiuguan, start rakiety Długi Marsz, która wyniosła na orbitę chińskich taikonautów.

24 września 2014 r. indyjska sonda Mangalyaan dotarła na orbitę Marsa. Misja, której koszt szacowany jest na 73 mln dolarów, zakończyła się sukcesem już przy pierwszej próbie. Poniższy artykuł został opublikowany w grudniu 2012 r.

*

Najpierw była kropeczką wędrującą po niebie. Później, kiedy weszła w atmosferę, przypominała już spadającą gwiazdę albo kometę, ciągnęła za sobą warkocz pomarańczowego ognia. Wreszcie otworzył się wielki spadochron i podwieszona pod nim kapsuła majestatycznie opadła na step w Mongolii Wewnętrznej. „Dobra robota, Yang Liwei, jesteśmy z ciebie dumni” – powiedział ktoś z ekipy ratowników, pomagając pierwszemu chińskiemu astronaucie wygramolić się z lądownika. Była połowa października 2003 r., 38-letni podpułkownik Yang, pilot myśliwców, syn nauczycielki i księgowego, właśnie 14-krotnie okrążył Ziemię, co zajęło mu 21 godzin.

W ten sposób Chiny stały się trzecim krajem, po USA i Rosji, zdolnym do samodzielnego wyprawienia człowieka w bezpieczną podróż kosmiczną. Dalej poszło z kopyta – dwaj następni taikonauci (to chiński odpowiednik amerykańskiego astronauty bądź rosyjskiego kosmonauty) polecieli już w 2005 r., okrążyli Ziemię 76 razy, przelecieli ponad 3 mln km. W 2011 r. na orbitę dotarł pierwszy chiński moduł orbitalny, do którego mogą cumować statki kosmiczne. W tym samym roku taikonauta po raz pierwszy wyszedł na 22-minutowy spacer w przestrzeni pozaziemskiej, a kolejny przełom już niebawem.

Marzenie Mao

W 2013 r. na Księżycu wyląduje łazik wyposażony w silnik napędzany małym reaktorem, paliwa ma mu wystarczyć na 30 lat badań.

Polityka 51-52.2012 (2888) z dnia 19.12.2012; Świat; s. 62
Oryginalny tytuł tekstu: "Biedakosmos"
Reklama