Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Brudna piłka?

Europol alarmuje: wielka korupcja w futbolu

Czy ujawnione w ostatnich dniach sensacje o ustawianiu piłkarskich spotkań i korupcji przy przyznawaniu mistrzostw świata świadczą o tym, że futbol jest najbrudniejszym ze sportów? Czy może jedynym tak skrupulatnie prześwietlanym przez śledczych i dziennikarzy?

Z poniedziałkowej konferencji prasowej zorganizowanej przez Europol, dotyczącej ustawiania piłkarskich meczów, powiało grozą. Wrażenia nie robi może sama liczba (380) podejrzanych spotkań (skoro co weekend w Europie, na różnych szczeblach, odbywa się dobrze ponad tysiąc meczów, które można obstawiać u bukmacherów), co stwierdzenie, że „to dopiero wierzchołek góry lodowej”. Atmosferę podgrzała informacja, że wśród spotkań, które śledczy wzięli pod lupę, były również mecze organizowane w ramach eliminacji mistrzostw świata i Europy oraz dwa spotkania Ligi Mistrzów.

Czy przedstawione sensacje oznaczają, że futbol jest brudniejszy od innych sportów, piłkarze, działacze i trenerzy to środowisko wyjątkowo zepsute i przekupne, a kibic jest permanentnie robiony w konia, ponieważ wynik spotkania jest ustalony jeszcze przed pierwszym gwizdkiem? I czy żadnego meczu, łącznie z tymi najbardziej prestiżowymi, nie można obejrzeć z poczuciem, że wszystko odbywa się fair?

Istotą sprawy jest fakt, że mecze były ustawiane na potrzeby wtajemniczonych we wszystko klientów zakładów bukmacherskich. A na jakich spotkaniach znajdujących się w ofercie można najwięcej zarobić? Anonimowych zespołów grających w ligach zapomnianych przez Boga, ludzi i środki masowego przekazu, gdzie każdy wynik jest możliwy. Śledczy poinformowali również, że na łapówki przeznaczono w sumie około 2 mln euro, a jak do tej pory status podejrzanych o udział w procederze, a więc również o przyjmowanie korzyści, ma 425 osób. Jakoś nie chce się wierzyć, że tajemnicze syndykaty z Azji, napędzające przestępczy mechanizm, celowały w grube ryby futbolowego przemysłu, którym same kontrakty zapewniają milionowe wpływy.

Reklama