Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Kolosalny biznes

Powrót na największą arenę świata

Dzis koloseum to wielki kombinat turystyczny, otaczany czcią i pietyzmem. Dzis koloseum to wielki kombinat turystyczny, otaczany czcią i pietyzmem. rmceoin / Wikipedia
Mecz AS Roma kontra FC Barcelona w rzymskim Koloseum? Antyczna arena może już niebawem powrócić do swoich pierwotnych funkcji.
Wielkie koncerty mogą się na razie odbywać na zewnątrz Koloseum, bo wewnątrz jest za mało podłogi. Na fot. koncert Eltona Johna w 2005 r.Reuters/Forum Wielkie koncerty mogą się na razie odbywać na zewnątrz Koloseum, bo wewnątrz jest za mało podłogi. Na fot. koncert Eltona Johna w 2005 r.

Pomysł rzucił znany profesor archeologii Daniele Manacorda: „Powinniśmy przywrócić Koloseum godność, którą mu odebraliśmy”. Minister kultury Dario Franceschini do idei się zapalił, sceptykom rzucił na Twitterze: „To się da zrobić. Trzeba tylko wyobraźni i odwagi”, a fachowcom zlecił, by przygotowali ekspertyzy. Natychmiast rozpętała się ogólnonarodowa dyskusja, co pokazywać w Koloseum. Konserwatyści starli się z rewolucjonistami.

Ci pierwsi uważają, że w grę wchodzić może wyłącznie sztuka z najwyższej półki, najlepiej nawiązująca do antyku, a więc antyczne tragedie i komedie, dramaty napisane później, ale traktujące o starożytności (choćby Szekspir). Mowa jest też o recytacji poezji i prozy poświęconych Rzymowi (Goethe, Lord Byron, Zola, Stendhal, Sienkiewicz etc.) i oczywiście o koncertach muzyki poważnej, a nawet wystawianiu oper. Takie wpuszczanie kultury wyłącznie wysokiej do Koloseum uchroni majestat monumentalnego gmachu przed zalewem wszechogarniającego kiczu.

Inni argumentują, że z zadęciem przesadzać nie można i lepiej dla wszystkich, też dla kieszeni, byłoby przywrócić plebejskie tradycje amfiteatru, zapraszać na koncerty gwiazdy muzyki pop, a przede wszystkim organizować imprezy sportowe. Prof. Manacorda sugerował ostrożnie zapasy, judo, szermierkę, gimnastykę i kilka konkurencji lekkoatletycznych, przypominając, jaką furorę w świecie podczas igrzysk olimpijskich w Rzymie (1960 r.) zrobiły zawody gimnastyczne pośród ruin Term Karakalii czy bieg maratoński wokół Koloseum, ze startem i metą pod Łukiem Konstantyna.

Najdalej poszedł Amerykanin włoskiego pochodzenia James Palotta, właściciel klubu futbolowego AS Roma.

Polityka 51-52.2014 (2989) z dnia 16.12.2014; Świat; s. 76
Oryginalny tytuł tekstu: "Kolosalny biznes"
Reklama