Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Życie bez Donbasu

Czy warto umierać za Donieck

Wojna sieje zniszczenie. Latem mówiło się, że na odbudowę Donbasu potrzeba 20 mld dol. Dziś nawet trudno oszacować skalę wydatków. Wojna sieje zniszczenie. Latem mówiło się, że na odbudowę Donbasu potrzeba 20 mld dol. Dziś nawet trudno oszacować skalę wydatków. Baz Ratner/Reuters / Forum
Wojna wydaje się nie do wygrania. Czy Ukraina powinna się pogodzić z utratą Doniecka i Ługańska? Czy warto umierać za Donbas?
Okolice Doniecka – zniszczony pomnik bohaterów drugiej wojny światowejMaxim Shemetov/Reuters/Forum Okolice Doniecka – zniszczony pomnik bohaterów drugiej wojny światowej

Podczas obchodów pierwszej rocznicy czarnego czwartku na Majdanie, dnia bohaterów Niebiańskiej Sotni, prezydent Poroszenko obiecał, że Ukraina będzie walczyć aż do zwycięstwa, że krew obrońców Majdanu nie została przelana na próżno. Walczyli przecież o całą Ukrainę – z Donieckiem, Ługańskiem, Debalcewem i Mariupolem.

Zajęta przez separatystów część obwodów donieckiego i ługańskiego to 7 proc. powierzchni kraju. Ale to także tereny najsilniej uprzemysłowione i zurbanizowane. W obwodzie donieckim, według spisu, mieszkało ok. 4,5 mln mieszkańców, w ługańskim – 2 mln. Na kontrolowanym przez separatystów obszarze mieszka nadal ok. 2 mln osób, choć to rachunki nieprecyzyjne. Jak informuje ONZ – z Donbasu uciekło już 1,5 mln mieszkańców. Ci, którzy pozostają, zwykle nie mają dokąd uciec, a tu przynajmniej jest dom. Póki nie zostanie zburzony. Na nieokupowanym terytorium obu obwodów mieszka wciąż ok. 3 mln obywateli.

Donbas (Donieckie Zagłębie Węglowe) nigdy nie był jak Galicja czy środkowa Ukraina, myślał i mówił po rosyjsku, wyznawał prawosławie, na ogół moskiewskiego patriarchatu. Był wielokulturowy, zamieszkiwali go Ukraińcy i etniczni Rosjanie z ukraińskim paszportem. Lubili o sobie mówić: my tutejsi. To ziemia robotnicza, centrum przemysłu ciężkiego, kopalń i hut. 70 tys. fabryk, przemysł hutniczy, maszynowy, chemiczny i zbrojeniowy oraz energetyka. W obwodzie donieckim koncentrowało się 20 proc. potencjału przemysłowego Ukrainy. Donbas zapewniał Ukrainie 70 proc. wydobycia węgla kamiennego i 80 proc. produkcji węgla koksującego.

Polityka 9.2015 (2998) z dnia 24.02.2015; Temat tygodnia; s. 12
Oryginalny tytuł tekstu: "Życie bez Donbasu"
Reklama