Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Państwo Facebook

Jak cyfrowi giganci wpływają na światową politykę

Dla 1,1 mld osób FB jest narzędziem codziennej komunikacji. Dla 1,1 mld osób FB jest narzędziem codziennej komunikacji. John Lund / Getty Images
To już nie chodzi o to, że cyfrowe giganty mogą bardzo wymiernie wpływać na politykę. Niebawem nie będzie można sobie wyobrazić polityki poza nimi.
Zuckerberg zapewnia, że sposób, w jaki Facebook organizuje i podaje treści użytkownikom, jest zobiektywizowany i politycznie neutralny.John Lund/Getty Images Zuckerberg zapewnia, że sposób, w jaki Facebook organizuje i podaje treści użytkownikom, jest zobiektywizowany i politycznie neutralny.

Na początku maja popularny serwis internetowy Gizmodo napisał, że zatrudnieni przez Facebook redaktorzy manipulują sekcją publikującą najpopularniejsze wiadomości. Według jednego z byłych redaktorów serwisu ofiarami tych manipulacji są konserwatywni politycy, z Donaldem Trumpem włącznie. Zarzuty uprawdopodobnił sam Mark Zuckerberg, współzałożyciel i dyrektor generalny Facebooka. W kwietniu na branżowej konferencji F8 mówił nie tylko o biznesie, lecz także o polityce, wprost przy tym atakując Trumpa.

Tego wcześniej nie było, bo choć Krzemowa Dolina słynie z raczej liberalnych (w sensie amerykańskim) postaw, to cyfrowi miliarderzy starają się oddzielać interesy od osobistych poglądów. Nieoczekiwany przebieg kampanii prezydenckiej spowodował jednak, że pękły wszelkie granice. Wspomniany Gizmodo donosi w innym artykule, opartym na źródłach z FB, że przebieg kampanii martwi nie tylko Zuckerberga, ale i wielu pracowników, którzy pytali nawet szefa, czy aby firma nie powinna aktywnie zwalczać Trumpa.

W Waszyngtonie zawrzało. Politycy Partii Republikańskiej wezwali Zuckerberga do wyjaśnień. Ten zapewnił, że sposób, w jaki Facebook organizuje i podaje treści użytkownikom, jest zobiektywizowany i politycznie neutralny. Potwierdziło to wielu pracujących dla FB redaktorów. Ale republikanie nie dali się przekonać.

1.

Ta awantura odsłania jednak zupełnie nowy problem z GAFA, czyli platformami sieciowymi takimi jak Google, Apple, Facebook czy Amazon. Jego fundamentalną wagę jeszcze przed sensacjami Gizmodo określił przenikliwy krytyk cyfrowej cywilizacji Evgeny Morozov. W „Guardianie” napisał, że problemem nie jest ewentualny wpływ cyfrowych korporacji na politykę, tylko to, że niebawem nie będzie można wyobrazić sobie polityki poza nimi.

Polityka 24.2016 (3063) z dnia 07.06.2016; Świat; s. 46
Oryginalny tytuł tekstu: "Państwo Facebook"
Reklama