Świat

I Ada nie da rady

Dlaczego sondaże tak często się mylą

Instytucje sondażowe często nie ujawniają wyników sondaży, które znacznie odbiegają od pozostałych na rynku. Instytucje sondażowe często nie ujawniają wyników sondaży, które znacznie odbiegają od pozostałych na rynku. Henrik Sorensen / Getty Images
Skończmy z sondażami w polityce – apelują badacze mediów. Bo rzeczywiście, gdyby wierzyć sondażom, świat powinien wyglądać dziś zupełnie inaczej.
Amerykańska kampania prezydencka to wielkie przedsięwzięcie finansowe i technologiczne.mindscanner/Polityka Amerykańska kampania prezydencka to wielkie przedsięwzięcie finansowe i technologiczne.

Gdyby więc wierzyć sondażom, Barack Obama straciłby w 2012 r. władzę w Stanach Zjednoczonych na rzecz Mitta Romneya, w Wielkiej Brytanii rządziłaby dziś Partia Pracy, a Brytyjczycy nie musieliby negocjować warunków Brexitu. W Polsce w Sejmie SLD nadal miałby swoich posłów, zabrakłoby natomiast PSL, a PiS nie miałoby przewagi. Z sondażami rozminęły się nawet wyniki prawyborów prezydenckich na francuskiej prawicy – niekwestionowanym liderem i faworytem II tury został François Fillon, tymczasem Nicolas Sarkozy nazywający Fillona „panem Nikt” pójść musiał na polityczną emeryturę. A jeśli tym razem potwierdzą się najnowsze sondaże, do Sarkozy’ego dołączy pod II turze Alain Juppé, niekwestionowany faworyt wcześniejszych badań opinii.

Do tego wszystkiego wpadka największa – klęska wyborcza Hillary Clinton. Amerykański „Newsweek” miał już gotową okładkę fetującą pierwszą prezydentkę Stanów Zjednoczonych wszak – jak podał „The New York Times” w przeddzień wyborów – na 85 proc. powinna była zwyciężyć. Dzień później świat zatrząsł się w posadach, bo wygrał niewybieralny Donald Trump.

Badacze wciąż się mylą

Co się dzieje, że społeczeństwo ciągle wymyka się badaczom? Czy rzeczywiście powinniśmy zrezygnować z sondaży jako narzędzia debaty publicznej? Temat powraca niemal po każdych ważniejszych wyborach, wielokrotnie kwestię sondaży tłumaczyli eksperci. W POLITYCE pisał o nich prof. Mirosław Szreder z Uniwersytetu Gdańskiego, precyzyjnie wyjaśniając badawczą kuchnię (POLITYKA 32).

Jednym z ważniejszych utrudnień jest upowszechnienie się telefonii komórkowej.

Polityka 49.2016 (3088) z dnia 29.11.2016; Polityka; s. 26
Oryginalny tytuł tekstu: "I Ada nie da rady"
Reklama