Wiedeń, miasto otwarte
Wiedeń, miasto kreatywne, otwarte na imigrantów i mniejszości. Jak daleko Polsce do tych standardów?
Grzegorz Rzeczkowski: – Gdyby przyszli do pana prezydenci miast i powiedzieli: chcemy, by nasze miasta były takie jak Wiedeń, co by im pan poradził?
Klemens Himpele: – Nie wiem, czy wszystkie miasta muszą być takie jak Wiedeń, ale jesteśmy dumni, że Wiedeń tak dobrze funkcjonuje. Myślę, że naprawdę chodzi o to, by miasta się od siebie uczyły. Choćby dlatego, że wyzwania, przed jakimi stoją współczesne metropolie, są podobne, to znaczy dotyczą mieszkalnictwa, komunikacji czy wykorzystywania różnych zasobów, które mają do dyspozycji. Oczywiście chodzi też o rynek pracy i wyzwania w zakresie rozwoju technologicznego. W tych obszarach miasta mogą się od siebie uczyć, przy czym my wzorujemy się głównie na europejskich metropoliach, co jest zrozumiałe ze względu na podobne rozwiązania prawne. Obecnie prowadzimy intensywną wymianę w obszarze share economy.
Wiedeń opracował strategię ramową Smart City, która definiuje trzy główne cele: ochrona zasobów naturalnych, dalsze podnoszenie jakości życia wszystkich obywateli, tak aby nikt nie pozostał w tyle. Trzeci cel to innowacja, ponieważ bez niej nie da się osiągnąć dwóch pierwszych. Innowacja to główny filar naszej strategii. „Innowacyjny Wiedeń 2020” – to strategia badań, technologii i innowacji, która została przyjęta ubiegłej jesieni przez wiedeńską radę miasta. Pojęcie innowacji zostało przez nas świadomie szeroko zdefiniowane, a obejmuje ono zarówno technologiczne nowości, jak i innowacje społeczne, kulturalne czy organizacyjne. Obejmuje też administrację miasta: miasto określiło swoją rolę jako multiplikatora, a we wrześniu przyznało też nagrodę za innowacyjne projekty w swojej administracji.