19 grudnia tuż po godz. 20 w dzielnicy Berlina Charlottenburg ciężarówka wjechała w ludzi odwiedzających świąteczny jarmark. 12 osób zginęło, 48 jest rannych. Służby podejrzewają, że był to zamach terrorystyczny, ale nie potwierdzają jeszcze tej informacji.
Władze Berlina ogłosiły, że we wtorek o godzinie 12 odbędzie się specjalna konferencja prasowa, w czasie której udzielą wszelkich informacji. „Siły bezpieczeństwa zakładają, że był to zamach” – powiedział agencji DPA rzecznik policji.
Na nagraniu z miejsca zdarzenia, wykonanym przez dziennikarza „Berlin Morgenpost”, widać ranne osoby leżące na ziemi i zniszczone stoiska handlowe. Policja podaje, że osoba prowadząca ciężarówkę została zatrzymana kilkadziesiąt minut po tym tragicznym zdarzeniu. W ciężarówce znaleziono ciało Polaka.
Notfälle: Tote bei Anschlag auf Weihnachtsmarkt an Gedächtniskirche https://t.co/OwCdJAXjxp pic.twitter.com/zZ39ONrENM
— Berliner Morgenpost (@morgenpost) 19 grudnia 2016
Ciało Polaka w ciężarówce
Ciężarówka, którą dokonano zamachu, ma polskie numery rejestracyjne z województwa zachodniopomorskiego. W nocy agencja Reuters podała, że osoba, której ciało znaleziono na miejscu pasażera w ciężarówce, ma polskie obywatelstwo. Policja już potwierdziła tę informację.
Ciężarówka należała do polskiej firmy transportowej. Właściciel firmy Ariel Żurawski relacjonował na antenie TVN24, że około południa rozmawiał z kierowcą przez telefon.