Jak rozpoznać nowego Hitlera?
Ivan Krastev o populizmie i kryzysie polityki wspólnotowej
Sławomir Sierakowski: – Czy świat rzeczywiście zmienił się tak bardzo, jak wskazują na to wyniki wyborów w Polsce, USA, polityczne sondaże w innych krajach i ponury ton komentarzy?
Ivan Krastev: – Niestety tak. Mamy do czynienia z zasadniczą zmianą i jej źródła leżą w Stanach Zjednoczonych. Rewolucyjne zmiany w imperiach zaczynają się w ich stolicach. W świecie zdominowanym przez USA dzieje się to w Waszyngtonie. Jeśli do teraz szukaliśmy odpowiedzi na pytanie, dlaczego ludzie głosowali na Trumpa, to od teraz ważne jest, do czego dąży on i jego administracja. My, wschodni Europejczycy, jesteśmy w stanie szybciej pojąć, co się dzieje, bo doświadczyliśmy już takich fundamentalnych przemian. Historyk z Cambridge Brendan Simms uznał, że aby zrozumieć Trumpa, najlepiej przeanalizować wszystkie wywiady Trumpa od lat 80., gdy zaczął mówić o polityce, aż do 2014 r.
I czego się dowiedział?
Ludzie zwykli mówić, że Trump jest narcystyczny i oportunistyczny. Jest, owszem. Ale Simms zauważył, że w kilku kwestiach ma twarde przekonania i nigdy ich nie zmienia. Pierwsza dotyczy handlu. Przez całe 30 lat Trump mówi konsekwentnie, że wolny handel to nie jest gra o sumie zerowej, że Amerykanie są zawsze po stronie przegranych, a więc że obecny system handlowy na świecie działa na niekorzyść Ameryki. Druga sprawa to jest obsesja na punkcie islamu i Iranu. Polityczne uświadomienie u Trumpa następuje w latach 80., a więc wtedy, gdy dochodzi do rewolucji w Iranie i nieudanego dla administracji Cartera uwolnienia amerykańskich zakładników. Trzeci temat to Rosja. Otóż Trump mówi tak: II wojnę światową wygrały USA, Wielka Brytania i Związek Radziecki.