Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Pedro niespodzianka

Premier anonimowy

Rzeźba przedstawiająca Pedro Sáncheza przygotowana na Las Fallas – hiszpańskie Święto Ognia. Rzeźba przedstawiająca Pedro Sáncheza przygotowana na Las Fallas – hiszpańskie Święto Ognia. Manuel Queimadelos Alonso / Getty Images
Nowy premier Hiszpanii socjalista Pedro Sánchez jeszcze cztery lata temu był w swoim kraju postacią anonimową. Teraz powalczy, aby nie zostać anonimowym premierem na kilka miesięcy.
Na Pedro Sáncheza spada teraz zadanie poradzenia sobie z Katalonią, w której napięcie wcale nie spada.Susana Vera/Reuters/Forum Na Pedro Sáncheza spada teraz zadanie poradzenia sobie z Katalonią, w której napięcie wcale nie spada.

Bariano Rajoy nie pojawił się na dwudniowej debacie poprzedzającej wotum nieufności wobec jego rządu. Pierwszy dzień spędził po prostu w restauracji. Przez wiele godzin spotykał się z kolejnymi współpracownikami, którym musiał tłumaczyć, że powinni zacząć szukać nowego zajęcia. Jak wyznała była już wicepremier Soraya Sáenz de Santamaría, przed głosowaniem przypadającym akurat w Dzień Dziecka jej sześcioletni syn zapytał, czy będzie potrzebowała wsparcia z jego kieszonkowego.

Głodówka jej akurat nie grozi, podobnie jak prawie wszyscy ministrowie pozostaje posłanką. Ale wraz z ich dymisjami wymówienia muszą złożyć mianowani przez nich urzędnicy „szczególnego zaufania” – w przypadku tego rządu chodzi aż o 1,3 tys. osób. A prawdopodobnie żadna z nich nie przygotowała sobie planu awaryjnego, bo jeszcze kilka dni przed głosowaniem wotum nieufności w jego powodzenie nie wierzył nikt, włącznie ze składającymi go socjalistami.

W wirze pracy

Pretekstem do odwołania Rajoya był wyrok skazujący dla byłych członków jego partii oraz zaprzyjaźnionych biznesmenów w ogromnej aferze korupcyjnej. O sprawie wiedziano od lat, jak i o esemesach o treści „Bądź silny” od premiera do byłego skarbnika ugrupowania, który niedługo potem wyznał prokuraturze o prowadzonej przez siebie podwójnej księgowości. Wyroki nie były więc żadnym szokiem, a nikomu nie zależało na destabilizowaniu Kortezów i ewentualnych przyspieszonych wyborach, bo według sondaży te wygrałaby partia Ciudadanos, której z różnych powodów żadne inne ugrupowanie nie chce widzieć na czele kraju.

Tymczasem w ciągu zaledwie kilku dni lider socjalistów Pedro Sánchez zdołał przekonać większość parlamentarną, że to on powinien zostać nowym szefem rządu.

Polityka 24.2018 (3164) z dnia 12.06.2018; Świat; s. 40
Oryginalny tytuł tekstu: "Pedro niespodzianka"
Reklama