Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Nalot Trumpa na Europę

Donald Trump wchodzi z butami w politykę Wielkiej Brytanii

Peter Nicholls / Forum
Donald Trump pokazał się na Wyspach w całej okazałości swojego rozdętego ego. Pouczał, obrażał, namaszczał. A po herbatce z królową odleciał, zostawiając kraj jeszcze bardziej podzielony ws. brexitu.

Donald Trump najpierw zrugał państwa NATO, następnie wszedł z butami w politykę brytyjską. Czy od Władimira Putina też zażąda, by Rosja podwoiła budżet wojskowy? Wizyta prezydenta USA w Europie przejdzie raczej do historii politycznego marketingu niż do historii dyplomacji.

Na szczycie NATO Trump forsował sprawę wydatnego zwiększenia wydatków na obronę w budżetach państw członkowskich. Słusznie, ale arogancko i bez woli wysłuchania innych uczestników ważnego spotkania. I przy użyciu statystyk nie do końca prawdziwych.

Trump w Wielkiej Brytanii – pouczył, obraził, namaścił

Podobną metodą posłużył się podczas wizyty w Wielkiej Brytanii. Zjadł kolację z premier May i rekinami biznesu, a w antyeuropejskim i antyniemieckim tabloidzie „The Sun” w tym samym czasie pouczał szefową rządu na temat brexitu, tak jakby to on miał ostatnie słowo w sprawie warunków wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.

Dał do zrozumienia, że obecny projekt umowy brytyjsko-unijnej jest tak zły, że prawdopodobnie zarżnie dwustronną umowę handlową między USA a Brytanią, na którą bardzo liczy ekipa pani May. Dodatkowo obraził ją peanem na cześć Borisa Johnsona, jej rywala w Partii Konserwatywnej, w którym już zobaczył premiera po May.

Herbatka z królową i woda na młyn brexitowców

W typowy dla siebie sposób najpierw zaatakował, później prawił tejże May komplementy, wywołując zażenowanie i zamieszanie w obozie rządzącym. Ta grubiańska ingerencja w politykę brytyjską jest policzkiem dla pani May i wsparciem frakcji twardych brexitowców. I o to w niej chodziło. Trump przybył do kraju głęboko podzielonego w sprawie brexitu i ze swej strony ten podział zaostrzył.

Ale Trump nie może funkcjonować bez mediów, rozgłosu, popularności wśród mas.

Reklama