Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Sri Lanka: W eksplozjach w kościołach i hotelach zginęło 207 osób

To największe ataki w tym azjatyckim kraju od czasów zakończenia wojny domowej w 2009 r. To największe ataki w tym azjatyckim kraju od czasów zakończenia wojny domowej w 2009 r. Forum
Terroryści zaatakowali w sześciu miejscach, a po kilku godzinach uderzyli jeszcze dwa razy.

Do pierwszych sześciu eksplozji doszło prawie jednocześnie w trzech kościołach i trzech hotelach. W Kolombo, stolicy kraju, wybuchy miały miejsce w kościele św. Antoniego oraz luksusowych hotelach, w tym w Cinnamon Grand Colombo, położonym niedaleko oficjalnej rezydencji premiera. Pozostałe ataki przeprowadzono w kościele św. Sebastiana w Migamuwie i w świątyni znajdującej się na wyspie Madakalapuwie. Po kilku godzinach kolejny wybuch miał miejsce w hotelu w mieście Dehiwala, pod Kolombo, niedaleko zoo. Do ósmej eksplozji doszło w Kolombo, doprowadził do niej zamachowiec samobójca.

Bilans ofiar może wzrosnąć

Według agencji Associated Press zginęło 207 osób. Wśród zabitych jest co najmniej 35 cudzoziemców, w tym jedna osoba posiadająca polskie obywatelstwo. Liczbę rannych szacuje się na ok. 450 osób. Wielu z nich jest w stanie krytycznym.

Lankijski rząd zdecydował o zablokowaniu wszystkich platform sieci społecznościowych, „aby zapobiec rozprzestrzenianiu się nieprawdziwych i fałszywych informacji” na temat ataków. W życie weszła godzina policyjna, wprowadzona „do odwołania”.

Czytaj także: Prezydent Sri Lanki zdymisjonował premiera

„Zdecydowanie potępiam dzisiejsze tchórzliwe ataki na nasz naród. Apeluję do Lankijczyków, aby byli zjednoczeni i silni w tym tragicznym czasie” – napisał na Twitterze premier Ranil Wickremesinghe. Zwołał już nadzwyczajne posiedzenie rządu.

Niedzielne ataki są największymi w tym azjatyckim kraju od czasów zakończenia wojny domowej w 2009 r.

Sri Lanka jest krajem

  • Sri Lanka
  • Reklama