Trudno o bardziej odmienne charaktery. Jeden jest technokratą, nieco sztywnym, z ograniczoną charyzmą. Zachowuje dystans do rozmówcy, a język, którego używa, bardziej pasuje do urzędnika niż lidera partii. Drugi sprawia wrażenie brata łaty. Lata wystąpień publicznych nauczyły go, jak sprawnie operować urokiem osobistym, ironicznym humorem i inteligencją emocjonalną.
A jednak, chociaż są jak woda i ogień, Miroslav Beblavý i Ivan Štefunko uważają, że tylko wspólnie mogą zmienić Słowację.