Jego znakiem rozpoznawczym jest skracanie dystansu. W wywiadach niczym mantrę powtarza, że jest tylko skromnym samorządowcem. Prosi, by ocenić go dopiero po zakończeniu kadencji i na podstawie efektów jego rządów, a nie już teraz, przez pryzmat płci i zmiany jakościowej, jaką chciałby zapoczątkować na scenie politycznej Półwyspu Apenińskiego. Interesantów przyjmuje bezpośrednio w swoim biurze – współpracownicy podkreślają, że gościom sam parzy kawę. 40-letni Gianmarco Negri, z wykształcenia prawnik, swoją pracę na stanowisku burmistrza lombardzkiego miasteczka Tromello zaczął zaledwie kilka tygodni temu, a już stał się fenomenem na skalę ogólnokrajową.
Czytaj także: Coraz więcej głośnych coming outów osób transseksualnych
Tromello, wyludniająca się prowincja Włoch
Tromello, mimo położenia na bogatszej niż reszta Włoch północy i w niewielkiej odległości od Mediolanu, finansowej stolicy kraju, jest wręcz stereotypowym przykładem wyludniającej się i pogrążonej w stagnacji prowincji. Niecałe 4 tys. stałych mieszkańców żyje głównie z rolnictwa i pracy w drobnych przedsiębiorstwach usługowych. W latach 30. Tromello zostało wprawdzie przyłączone do ważnej sieci kolejowej łączącej miasteczko z ponadstutysięczną Novarą. Dziś po tym połączeniu pozostał tylko nieproporcjonalnie duży dworzec i dwa pociągi dziennie, zapewniane przez Trenord, lokalnego operatora kolei regionalnych.