Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Święta we Francji pod znakiem masowych protestów. Związki zaostrzają strajk

Protest związków zawodowych we Francji Protest związków zawodowych we Francji Forum
Premier Édouard Philippe przedstawił co prawda projekt reformy emerytur, który zmobilizował do strajku miliony Francuzów, ale w sposób tak niejasny, że związki zawodowe zapowiadają zaostrzenie protestów.

Główne założenia reformy, zaprezentowane w południe przez premiera, dotyczą uspójnienia systemu emerytalnego – reforma prawdopodobnie będzie polegać na stworzeniu jednej kasy (szczegóły wraz z projektami ustaw poznamy na początku przyszłego roku) i – przy tym rząd się upiera – systemu punktów służących do obliczania emerytury. Punkty będą odpowiednikiem polskich Indywidualnych Kont Emerytalnych, ale w systemie solidarnościowym, tzn. opierającym się na wpłacaniu składek i wypłacaniu świadczeń ze wspólnego worka. Każdy na swoim koncie będzie zbierał punkty, a nie pieniądze, a następnie budżet emerytalny będzie dystrybuowany zgodnie z indeksacją zebranej punktacji.

Co się zmieni we francuskich emeryturach

Dziś we Francji funkcjonuje 600 różnych kas i systemów tylko na poziomie podstawowym, nie licząc ubezpieczeń komplementarnych, oraz 42 „systemy specjalne” dla zawodów z różnych przyczyn rozliczających się w alternatywnym rytmie. Przede wszystkim przy obniżonym wieku emerytalnym w profesjach uznawanych za „szkodliwe” (pénibles). Związki zawodowe, które od dobrych kilkudziesięciu lat stopniowo wywalczały „przywileje” rekompensujące „szkodliwość” pracy w danym zawodzie, dzisiaj strajkują, gdyż propozycje rządu wydawały się do tej pory w ogóle nie uwzględniać tego wymiaru. Dopiero w dzisiejszym przemówieniu Philippe’a pojawiła się sugestia, że „punkty” będą jakoś odzwierciedlać szkodliwe warunki pracy (pénibilité).

Problemem jest również zapowiadane wydłużenie okresu składkowego, a dokładnie przesunięcie wdrożenia dłuższego płacenia składek z już ustalonego 2035 r.

Reklama