Osoby czytające wydania polityki

Wiarygodność w czasach niepewności

Wypróbuj za 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

W dawnym włoskim opactwie będą się kształcić nacjonaliści

Kartuzja Trisulti Kartuzja Trisulti Wikipedia
Nieprzychylnie nastawiona do ideologów skrajnej prawicy włoska prasa ostrzega, że w Trisulti otworzą szkołę radykalno-nacjonalistycznych gladiatorów.

1 czerwca ruszają zapisy do mającego swoją siedzibę w XIII-wiecznej kartuzji Trisulti pod Rzymem Instytutu Dignitatis Humanae. Na razie, z powodu koronawirusa, wykłady będą przygotowywane w USA i emitowane online, ale w przyszłości w dawnym opactwie cystersów ma powstać prężny ośrodek myśli judeochrześcijańskiej Zachodu. Ma tam być, według zapowiedzi Stephena Bannona, głównego sponsora DHI, „globalne centrum światowego populizmu”. Nieprzychylnie nastawiona do ideologów skrajnej prawicy włoska prasa ostrzega, że w Trisulti otworzą szkołę radykalno-nacjonalistycznych gladiatorów, gotowych na wszystkich frontach świata bronić konserwatywnych poglądów i wszelkich przejawów politycznego wstecznictwa.

Czytaj też: Europa podnosi szlabany. Do normalności droga daleka

Włoskie znajomości doradcy Trumpa

„Przetrwaliśmy we Włoszech czas pandemii, kiedy łatwo byłoby się wycofać, i teraz wdrażamy treningowy program szkoleń, który sprawi, że świat będzie szczęśliwszy, bezpieczniejszy i zdrowszy” – twierdzi Bannon, w 2017 r. szef kampanii prezydenta Donalda Trumpa, wiceprezes firmy Cambridge Analytica, cieszącej się złą sławą z racji wykorzystania danych osobowych użytkowników Facebooka. Bannon zaprzyjaźniony jest m.in. z węgierskim prezydentem Viktorem Orbánem, przywódcą włoskiej Ligii Matteo Salvinim, liderką innego prawicowego ugrupowania Fratelli d’Italia (Bracia Włoscy) Giorgią Meloni. Jest także głównym sponsorem DHI i można podejrzewać, że ma we Włoszech wielu wpływowych przyjaciół.

Portal instytutu otwiera fotografia kard. Raymonda Burke’a z papieżem Franciszkiem. Znany z konserwatywnych poglądów, nie zawsze zgodnych z „linią Watykanu” hierarcha, którego w kapeluszu i nieodłącznym różańcem w ręku niedawno spotkałam na poobiedniej przechadzce, już rok temu cofnął poparcie dla instytutu i zrezygnował z funkcji honorowego prezesa DHI. Jednak założyciel i dyrektor Dignitatis Humanae Institute Benjaminem Harnwell, jeszcze parę lat temu widywany na korytarzach europarlamentu, nie skasował ze strony swojego zdjęcia z kardynałem, które „pstryknięto” wyraźnie w serdecznej atmosferze. Obok umieścił fotografię kard. Renato Raffaele Martino, za czasów Jana Pawła II przewodniczącego Papieskiej Rady Iustitia et Pax, którego broni przed zarzutami o związki z „lawendowym lobby” w Kościele, i romantyczne zdjęcie Steve’a Bannona.

W obronie zachodniej cywilizacji

W radzie instytutu, jak podano na stronie, zasiada dziesięciu kardynałów, wśród których znalazły się nazwiska kard. Francisa Arinze, kard. Roberta Saraha, kard. Angelo Scoli i kard. Elio Sgreccia. Poza nimi figuruje tam kilkanaście nazwisk mniej znanych i mniej utytułowanych postaci.

Czytaj też: Zimna wojna włoskich kardynałów

Na stronie DHI znajduje się także m.in. analiza przemówienia prezydenta USA podczas wizyty w Warszawie w 2017 r. pióra Radu Motoca, w DHI pełniącego funkcję dyrektora naukowego. Jego zdaniem wystąpienie Trumpa w stolicy Polski, na które światowa lewica zareagowała wręcz „histerycznie”, było „przemyślaną i żarliwą obroną zachodniej cywilizacji”. Fakt zaś, że prezydent USA zdecydował się wypowiedzieć w tej kwestii przy Pomniku Powstania Warszawskiego, to „sprytny chwyt” stawiający go niemalże na równi z Janem Pawłem II, który w 1979 r. na dzisiejszym pl. Piłsudskiego „zainspirował Polaków, by mieli odwagę domagać się Boga”.

Czytaj też: „No cóż, biurokracja”. Tak się odmrażają Włochy

Steve okazał się hojny

Dwa lata temu włoskie ministerstwo kultury w drodze przetargu oddało DHI malowniczą kartuzję Trisulti w dwudziestoletnią dzierżawę. Szybko zmieniło jednak zdanie. Bardziej wnikliwa analiza przedstawionych przez instytut dokumentów wykazała, że niektóre z nich zostały podrobione, a przedłożone gwarancje bankowe są nieoryginalne. Dokonana zeszłego lata wizja lokalna unaoczniła też, że w dawnym opactwie cystersów, wpisanym na listę włoskiego dziedzictwa narodowego, mimo zobowiązań dzierżawcy nie zostały wykonane żadne prace konserwatorskie, a zabytkowy obiekt, strzeżony tylko przez dwa koty i dyrektora, popada w ruinę. Ministerstwo próbowało więc jeszcze w zeszłym roku wyrzucić stąd instytut. DHI od nakazu eksmisji odwołał się jednak do sądu. Wobec pandemii sprawa na jakiś czas utknęła i dopiero parę dni temu zapadł ostateczny werdykt. Sąd administracyjny regionu Lacjum oddalił wniosek resortu i utrzymał w mocy decyzję o dzierżawie.

Sprawę przesądził fakt, że ministerstwo swoją skargę wniosło po upływie przepisowego terminu. Wobec tego nie miało już znaczenia, że dzierżawca nie zapłacił w ustalonym czasie nawet części ze 100 tys. euro rocznego najmu. Ostatecznie należność za pierwszy rok dzierżawy zapłacono na dwa dni przed wyrokiem. Harnwell nie ukrywa przy tym, że całą sumę przekazano mu bezpośrednio z USA, a „Steve okazał się bardzo hojny”. Równocześnie włoskie ministerstwo skazano na pokrycie kosztów sądowych.

Czytaj też: Koronawirus pogłębia podziały na południu Europy

Populiści do skarbówki

W tej sytuacji minister Dario Franceschini (z postkomunistycznej włoskiej Partii Demokratycznej) nie ma innego wyjścia, jak tylko odwołać się do wyższej instancji. W tym przypadku jest nią Rada Stanu mieszcząca się w renesansowym rzymskim Palazzo Spada, który Borromini wyposażył, posługując się techniką trompe-l’oeil, w tajemniczy barokowy korytarz, prowadzący w rzeczywistości donikąd.

Tymczasem niepłaceniem za wynajem kartuzji zainteresowała się skarbówka, która wezwała Benjamina Harnwella, by bezzwłocznie uiścił należności. Sprawa zrobiła się więc poważna. Bo o ile we Włoszech można nie przejmować się wyrokami sądów i decyzjami administracji państwowej, to wszyscy wiedzą, że Urząd Skarbowy to już nie są żarty. I również populiści powinni się z tym liczyć.

Czytaj też: Krótki kurs populizmu

Więcej na ten temat
Reklama

Warte przeczytania

Czytaj także

null
O Polityce

Dzieje polskiej wsi. Zamów już dziś najnowszy Pomocnik Historyczny „Polityki”

Już 24 kwietnia trafi do sprzedaży najnowszy Pomocnik Historyczny „Dzieje polskiej wsi”.

Redakcja
16.04.2024
Reklama

Ta strona do poprawnego działania wymaga włączenia mechanizmu "ciasteczek" w przeglądarce.

Powrót na stronę główną