Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Trump wycofa wojska z Niemiec? Zimny prysznic dla NATO

Donald Trump podczas dorocznego meczu akademii marynarki wojennej w Filadelfii, grudzień 2019 r. Donald Trump podczas dorocznego meczu akademii marynarki wojennej w Filadelfii, grudzień 2019 r. Tom Brenner / Reuters / Forum
Jeśli Donald Trump wycofa część wojsk USA z Niemiec, zada sojuszowi dotkliwy cios. Przed realizacją planu próbują go powstrzymać nawet republikanie.

Nie wiadomo, co się stało, że prezydent USA – według niezdementowanych i na poważnie komentowanych doniesień amerykańskich mediów – postanowił istotnie i błyskawicznie zmniejszyć liczbę bazujących w Niemczech żołnierzy. Redukcja ma dotyczyć prawie 10 tys. wojska, tak by u teoretycznie najważniejszego sojusznika USA w kontynentalnej Europie przebywało maksymalnie 25 tys. Pentagon miał dostać polecenie w trzy miesiące, ale najwyraźniej nie umie wytłumaczyć, dlaczego, bo od kilku dni milczy na ten temat.

O planie powiedzieli mediom anonimowi urzędnicy i to raczej nie jest „fake news”, jak zwykł niekorzystne dla siebie doniesienia określać sam Donald Trump. Zbyt wielu zbyt poważnych ludzi zabrało już głos, a mają zwyczaj – i możliwości – sprawdzenia, czy to, co komentują, nie jest bzdurą. Po kilku latach systematycznego, zaplanowanego i uzgodnionego z sojusznikami zwiększania obecności wojskowej USA w Europie najpewniej nadchodzi moment jej radykalnego zmniejszenia decyzją nieskonsultowaną, zaskakującą i – przynajmniej na razie – głębiej nieuzasadnioną.

Trump gra Niemcom na nosie, Polska się cieszy

Typowy trumpizm – oceniają komentatorzy nieprzychylni prezydentowi, wskazując na jego niestabilność, impulsywność i skłonność do nerwowych reakcji, np. na odmowę ze strony Angeli Merkel udziału w szczycie G7. Apologeci Trumpa przekonują, że przecież zawsze zapowiadał mniejsze zaangażowanie Ameryki na świecie, wytykał Europie, że za mało robi, żądał wręcz pieniędzy za parasol bezpieczeństwa, więc nic dziwnego, że nie ma zamiaru dłużej finansować obrony bogatych Niemiec, które nie spełniają nawet uzgodnionego sojuszniczego minimum wydatków obronnych.

Reklama