Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Trump przestraszył się książki swego byłego doradcy?

Doradca Donalda Trumpa John Bolton, kwiecień 2018 r. Doradca Donalda Trumpa John Bolton, kwiecień 2018 r. Kevin Lamarque / Reuters / Forum
Z książki wyłania się niepokojący portret Trumpa. W obawie, że zaszkodzi mu przed wyborami, Departament Sprawiedliwości zwrócił się do sądu o wstrzymanie jej publikacji.

Sensacją dnia – a może więcej niż dnia – są opublikowane w amerykańskich mediach fragmenty książki Johna Boltona „The Room Where it Happened” (Pokój, w którym to się zdarzyło). Były doradca Donalda Trumpa ds. bezpieczeństwa narodowego ujawnia w niej szokujące kulisy polityki prezydenta USA. Książka ukaże się we wtorek, a już stała się bestsellerem na stronie Amazona. Potwierdza to, co wiemy o Trumpie, ale dodaje smakowite szczegóły. Co ważniejsze, Bolton to postać najbardziej wiarygodna spośród autorów dotychczasowych książek demaskujących zagrożenie, jakie dla Ameryki i świata stanowi obecny prezydent: dziennikarzy i byłych członków jego kierowniczej ekipy. Bolton był jego najbliższym doradcą w sprawach międzynarodowych.

Niepokojący portret Trumpa

Bolton ujawnia np., że osławiony szantaż prezydenta Ukrainy Wołodymira Zełenskiego (chodziło o uzależnienie amerykańskiej pomocy wojskowej od wszczęcia śledztwa przeciw Joemu Bidenowi) był tylko najbardziej drastycznym przypadkiem wykorzystania przez Trumpa urzędu dla swych prywatnych korzyści.

Podobnie zachował się wobec chińskiego prezydenta Xi Jinpinga. Podczas spotkania z nim nalegał, by Chiny zwiększyły import soi z USA, gdyż pomoże to farmerom, istotnym wyborcom ze Środkowego Zachodu. W zamian obiecywał uchylenie wprowadzonych wcześniej podwyższonych taryf celnych na import. Według Boltona Trump „definiuje swoje osobiste interesy jako tożsame z interesami narodowymi”. Naciski na Zełenskiego stały się, jak wiadomo, przyczyną rozpoczęcia przez demokratów procedury impeachmentu w Kongresie.

Reklama