Świat

Każdy korzysta

WĘGRY: Jak rozpływają się unijne pieniądze

W opublikowanym w maju raporcie po przeanalizowaniu prawie 250 tys. kontraktów publicznych z lat 2005–20 podano, że ryzyko korupcji przy przetargach za pierwsze cztery miesiące br. osiągnęło najwyższy poziom od 2005 r. W opublikowanym w maju raporcie po przeanalizowaniu prawie 250 tys. kontraktów publicznych z lat 2005–20 podano, że ryzyko korupcji przy przetargach za pierwsze cztery miesiące br. osiągnęło najwyższy poziom od 2005 r. East News
Liczba nieprawidłowości w wydatkowaniu funduszy unijnych na Węgrzech dziesięciokrotnie przekroczyła średnią unijną. Jak działa ten system, opowiada nam jego były uczestnik.
Z opowieści byłego burmistrza Szilárda Nagya
wyłania się obraz węgierskich komitatów
(województw) rządzonych jak prywatne księstwa.Facebook Z opowieści byłego burmistrza Szilárda Nagya wyłania się obraz węgierskich komitatów (województw) rządzonych jak prywatne księstwa.

Pod koniec września Szilárd Nagy przegrał przedterminowe wybory na burmistrza Kengyel, trzyipółtysięcznej wioski w środkowowschodnich Węgrzech. I nigdy wcześniej nie czuł takiej ulgi. – Mam ogromny żal do siebie, że w ogóle wszedłem do polityki – mówi. – Wcześniej odnosiłem sukcesy jako radiowiec. I powinienem był przy tym zostać.

41-letni Nagy rządził Kengyel w latach 2010–19 z rekomendacji Fideszu, partii Viktora Orbána, uzyskując w wyborach w 2014 r. prawie 94-procentowe poparcie. Jednak nawet duża popularność nie osłodziła mu problemów. Rok temu został odwołany przez Radę Gminy Kengyel po tym, jak Sąd Rejonowy w Szolnoku skazał go na rok więzienia w zawieszeniu na trzy lata za defraudację 10 mln forintów (ok. 125 tys. zł) ze środków publicznych. Część miał przeznaczyć na pokrycie swoich długów.

Nie ucieka od odpowiedzialności. Od początku współpracował z prokuraturą. Także dzięki temu sąd zgodził się na warunkowe zawieszenie wykonania kary. Ale chce, aby podkreślić, że działał pod presją posła Fideszu. Zgodził się opowiedzieć w szczegółach, jak według niego na Węgrzech wyglądają zabiegi o fundusze unijne, ustawianie przetargów i zwykła korupcja.

Zabierz kąpielówki

Nagy twierdzi, że nieformalną kontrolę nad komitatem (odpowiednik województwa) Jász-Nagykun-Szolnok, w którym mieści się jego wioska, sprawuje István Boldog, mechanik z wykształcenia, były burmistrz jednej z sąsiednich wiosek i od 2010 r. poseł Fideszu do parlamentu. Spotkali się dwa razy w listopadzie 2016 r.

Razem z innymi burmistrzami zostałem zaproszony do jego biura w Kétpó – wspomina Nagy. – Wchodziliśmy jeden po drugim, co pół godziny. Przed wejściem poproszono nas o wyłączenie i zostawienie telefonów.

Polityka 43.2020 (3284) z dnia 20.10.2020; Świat; s. 55
Oryginalny tytuł tekstu: "Każdy korzysta"
Reklama