Prawie 11 tys. zakażeń i blisko 100 ofiar śmiertelnych to wtorkowy bilans koronawirusa we Włoszech. W ostatnich dniach liczba przypadków covid-19 na Płw. Apenińskim wzrasta w geometrycznym tempie. Prezydent Włoch Sergio Mattarella odwołuje się do poczucia odpowiedzialności obywateli, a minister zdrowia Roberto Speranza doradza, by nie przemieszczać się i nie podróżować wzdłuż włoskiego „buta” bez ważnych i niedających się odłożyć w czasie powodów.
Nowe obostrzenia we Włoszech
W Lombardii i w Kampanii mimo licznych protestów właścicieli restauracji, barów i nocnych lokali w najbliższych dniach wprowadzony zostanie zakaz prowadzenia działalności i przemieszczania się od godz. 23 do 5 rano. W weekend w obu regionach zamknięte będą również wszystkie placówki handlowe, także w dużych centrach, gdzie jedynie sklepy spożywcze i apteki będą mogły obsługiwać klientów. Podobne zakazy będą obowiązywały w Piemoncie. W Turynie zamknięto dla mieszkańców miejsca, gdzie najczęściej wieczorami gromadzi się młodzież, a władze Florencji zamierzają zakazać nawet choćby tylko przystawania w ścisłym historycznym centrum miasta. Dodatkowo gubernator Kampanii zakazał przemieszczania się bez uzasadnionych powodów pomiędzy poszczególnymi prowincjami (powiatami) regionu.
Podpisany w poniedziałek nowy dekret premiera Giuseppe Contego nie przewiduje wstrzymania w całym kraju wszelkiej działalności gospodarczej, ale dopuszcza wprowadzenie przez władze lokalne dodatkowych obostrzeń w przypadku wykrycia nowych ognisk zakażeń. Wielu włoskich ekspertów niecierpliwie oczekuje już jednak kolejnego dekretu – nakazującego przynajmniej na poziomie lokalnym nowy lockdown.