Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Jak zaszczepić całe Indie? To dopiero wyzwanie

Pomiar temperatury na stacji kolejowej w Bombaju Pomiar temperatury na stacji kolejowej w Bombaju Francis Mascarenhas / Reuters / Forum
Indie produkują 60 proc. wszystkich szczepionek na świecie. Ale czy poradzą sobie z zaszczepieniem prawie 1,5 mld swych obywateli?

Zapowiedzi są ambitne. Indie zamierzają zaszczepić przeciw koronawirusowi aż 250 mln osób w pierwszej połowie 2021 r. Rząd kupi 500 mln dawek w zastrzykach. Ale czy tak olbrzymia i szybka akcja może się powieść w kraju, który słynie z problemów organizacyjnych i logistycznych, powolnej biurokracji oraz wszechobecnego łapówkarstwa? Czy szczepionki będą przechowywane zgodnie z wymogami i podawane w pierwszej kolejności najbardziej zagrożonym, czy też procedury będą naginane, a o tym, kto dostanie zastrzyk, zadecydują – jak w dostępie do opieki medycznej czy żywnościowej – podziały społeczne, koneksje i uprzedzenia?

Jak zaszczepić miliard osób?

Jest kilka powodów do optymizmu. Po pierwsze, Indie mają duże i aktualne doświadczenie w regularnym szczepieniu ogromnej liczby ludzi. Od ponad 40 lat prowadzą program szczepień obejmujący 55 mln osób rocznie. Są wśród nich przede wszystkim niemowlęta i ich matki, łącznie otrzymują blisko 400 mln dawek na różne choroby zakaźne. To jeden z największych programów ochrony zdrowia funkcjonujących na planecie, dzięki niemu udało się wyeliminować choroby takie jak polio.

Ponieważ program jest intensywnie działającą machiną, kraj dysponuje sprawną infrastrukturą do przechowywania, rejestrowania, dystrybucji i monitorowania transportu szczepionek do lokalnych centrów zdrowia na rozległym subkontynencie. Ale tu kończą się plusy, a zaczynają schody. Co innego zabezpieczać przed chorobami noworodki – zwykle jeszcze przebywające w klinikach położniczych lub objęte wczesnym systemem monitorowania zdrowia – a co innego zaszczepić ponad miliard obywateli, w większości dorosłych, w tym miliony ludzi zaawansowanych wiekiem, często niesamodzielnych, bez możliwości dotarcia do klinik, rozsianych po setkach tysięcy wiosek, często w trudno dostępnych rejonach: na wyspach, w dżunglach czy na pustynnych odludziach.

Reklama