Osoby czytające wydania polityki

„Polityka” - prezent, który cieszy cały rok.

Pierwszy miesiąc prenumeraty tylko 11,90 zł!

Subskrybuj
Świat

Najważniejsza wyspa świata

Chiny–Tajwan: O krok od inwazji?

Tajwańska artyleria szykuje się do odparcia chińskiego ataku. Tajwańska artyleria szykuje się do odparcia chińskiego ataku. Patrick Aventurier / Getty Images
Tylko krok dzieli Tajwan od chińskiej inwazji – twierdzą coraz liczniejsi eksperci. Tak może się rozpocząć globalny konflikt z udziałem Ameryki i Chin.
Lech Mazurczyk/Polityka

Chiny działają jak kraje, które wybierają się na wojnę. Propaganda urabia obywateli, objaśnia im nieuniknioną potrzebę przejęcia Tajwanu. A władze nigdy nie wykluczyły odbicia wyspy, uważają ją za zbuntowaną prowincję. Wojsko dostaje nowe uzbrojenie, intensywnie i często ćwiczy. Liczba już teraz niemal codziennych wtargnięć samolotów i okrętów w tajwańską przestrzeń jest tak duża, że od marca przestano przy każdym alarmie wysyłać samoloty bojowe na rozpoznanie, bo to za drogie i grozi, że z błahego powodu dojdzie do walki.

„Economist” nazywa Tajwan na swojej okładce „najniebezpieczniejszym miejscem na ziemi”. Dziś jest to też najbardziej prawdopodobne miejsce początku wojny, w której udział wezmą Chiny, USA i niektórzy z amerykańskich sojuszników w Azji.

Mniej więcej wiadomo, jak taki chiński atak może wyglądać. Po pierwsze, w grę wchodzi szturm na którąś z peryferyjnych wysp archipelagu tajwańskiego. Tu faworytem jest niemal niezamieszkany maleńki atol Pratas, ostatnio dodatkowo obsadzony tajwańskim wojskiem. Dalej wyspy Penghu, zwane też Peskadorami lub leżące ledwie 2 km od brzegu Chińskiej Republiki Ludowej (ChRL) wyspy Kinmen.

W atmosferze zagrożenia

Scenariusz drugi to blokada polegająca na zatrzymywaniu statków płynących na Tajwan, kierowaniu ich do portów ChRL i przeglądanie ładunków. W styczniu Chiny przyjęły przepisy, które pozwalają ich straży przybrzeżnej na podobne działania. Rewizje miałyby na celu przechwytywanie przede wszystkim dostaw amerykańskiego uzbrojenia. I wreszcie wariant trzeci: pełna inwazja.

Atak na mniejsze wyspy byłby prostą operacją z wojskowego punktu widzenia. Pytanie tylko, co Chiny by osiągnęły poza próbą – zapewne nieudaną – złamania morale Tajwańczyków i zdruzgotaniem własnej reputacji.

Polityka 24.2021 (3316) z dnia 08.06.2021; Świat; s. 68
Oryginalny tytuł tekstu: "Najważniejsza wyspa świata"
Reklama