Słowa Donalda Tuska na Długim Targu w Gdańsku nikogo w Rosji nie dziwią. Bliskość ideologiczna PiS i Kremla jest oczywista, a Warszawa w tym scenariuszu odgrywa rolę rusofoba i eurofoba jednocześnie. Rząd PiS jest krytyczny wobec Moskwy, w rzeczywistości jednak rozbija spójność UE, co leży wyłącznie w jej interesie.
Rozbić Unię od środka
Zachód jest zdefiniowanym rywalem, żeby nie powiedzieć: wrogiem