Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Nowe rządy, stare metody. Półślepa sprawiedliwość talibów

Talib celuje z broni do uczestników antypakistańskiego protestu w Kabulu. Talib celuje z broni do uczestników antypakistańskiego protestu w Kabulu. Stringer / Reuters / Forum
Jednooki mułła Turabi zapowiedział, że powrócą egzekucje, być może publiczne, a także niesławne amputacje dłoni dla złodziei i praktyki publicznego pokazywania przestępców. Wcześniej talibowie już to ćwiczyli, na co liczą tym razem?

Założyciel ruchu talibów mułła Mohammad Omar stracił oko w latach 80., kiedy w jego pobliżu wybuchła rosyjska rakieta. Mułła Gaus, szef dyplomacji talibskiej w latach 90., stracił wzrok w lewym oku po wybuchu granatu rzuconego przez bojownika antytalibskiej partyzantki. Nuruddin Turabi, dawny minister sprawiedliwości, stracił oko i nogę w czasie wojny domowej. Poza groźnym wyglądem znany był również ze srogich poglądów i zachowań. Wyrywał taśmy z kaset z muzyką, policzkował publicznie niedostatecznie uprzejmych dziennikarzy i wpadał w histerię, kiedy w pomieszczeniu pojawiała się kobieta. Przewodził talibskiej komisji ścigania występku, znanej m.in. ze sprawdzania, czy brody mężczyzn na ulicach Kabulu były przycinane wbrew zakazowi władz.

Teraz pozostałym mu jednym okiem będzie doglądał spraw więziennictwa w nowym rządzie talibów. Właśnie udzielił wywiadu kobiecie legendzie amerykańskiego dziennikarstwa Kathy Gannon z Associated Press, wybitnej znawczyni Afganistanu. Przekonywał ją, jak zmienili się talibowie od tamtych czasów, jak zmienili się również sami mieszkańcy Afganistanu, którzy mają teraz prawo domagać się oglądania telewizji, zwłaszcza pokazującej triumf talibów nad Amerykanami. Powiedział jej nawet, że w nowym systemie sprawiedliwości będzie miejsce dla kobiet sędzi.

Czytaj też: Polacy wracają z Afganistanu. Bilans wiecznej wojny

Talibowie 2.0, ale stare metody

Na tym jednak skończyły się zapowiedzi łagodnych nowości w

  • Afganistan
  • talibowie
  • Reklama