214. dzień wojny. Broń jądrowa Rosji – czy to tylko straszak? Warianty ataku atomowego
Co dałoby Rosji użycie broni jądrowej w wojnie z Ukrainą, a co może przez to stracić? Rozważmy różne opcje. A także charakter ataku. Najpierw jednak – jak sobie radzą strony konfliktu.
Czytaj także: Cywilizacja nuklearna. Dlaczego Putin straszy bombą?
Na frontach nic dobrego dla Rosjan
Nad rzeką Oskił Ukraińcy kontynuują bardzo ostrożne natarcie na wschód. Pod Dworiczną, jakieś 30 km na północ od Kupiańska, gdzie ukraińskie wojska przeszły na wschodnią stronę Dońca, zajęły wsie Hrjanykiwkę i Horobiwkę, czyli posunęły się do 4 km na wschód od rzeki. Wczoraj odparto też rosyjski kontratak w Petropawliwce, ok. 7 km na wschód od Kupiańska, co potwierdzają geolokalizowane zdjęcia. Na północ od Łymania ukraińskie wojska też nieznacznie przesunęły się na południowy wschód, zajmując wieś Nowe. Powolutku Ukraińcy zbliżają się do Łymania od północy, nie jest wykluczone, że w ciągu 7–10 dni zajmą miasto.
Pod Chersoniem nadal trwały walki pozycyjne, choć Rosjanie usiłowali rotować swoje oddziały w tym rejonie, zastępując wyczerpane jednostki nieco świeższymi, choć też niekompletnymi. Robili to w proporcjach jeden do jeden, nie osiągając żadnego wzmocnienia, lecz dając szansę odpoczynku wyczerpanym jednostkom.
Trwa nadal kampania ukraińskich uderzeń na cele w rejonie Nowej Kachowki i Kachowki, ale też dalej na południe, w tym pod Heniczewskiem, niedaleko przesmyku Perekop na Krym.
Z kolei pod Bachmutem rosyjskie wojska atakowały na dotychczasowych kierunkach, pod Zajcewem czy Sołedarem, ale też nacierały od południa, przez Odradiwkę. Wszędzie jednak zostały odparte. Od kilkunastu tygodni Rosjanie – mimo zaangażowania Grupy Wagnera – nie są w stanie przełamać obrony pod Bachmutem.