Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Macron: „Nie ma zgody na bojówki”. Opozycja: „Tylko dorzuca dynamit do ognia”

W środę Emmanuel Macron wystąpił w telewizyjnym wywiadzie, który miał uspokoić nastroje po przyjęciu w trybie rządowego dekretu niepopularnej reformy emerytur. W środę Emmanuel Macron wystąpił w telewizyjnym wywiadzie, który miał uspokoić nastroje po przyjęciu w trybie rządowego dekretu niepopularnej reformy emerytur. Ludovic Marin / AFP / East News
Emmanuel Macron wystąpił we francuskiej telewizji, ale zamiast uspokoić nastroje, najpewniej je tylko podgrzał, zapowiadając kolejne niepopularne reformy.

W środę Emmanuel Macron wystąpił w telewizyjnym wywiadzie, który miał uspokoić nastroje po przyjęciu w trybie rządowego dekretu niepopularnej reformy emerytur. W tym samym dniu strajkowało od 40 do 50 proc. nauczycieli szkół podstawowych, a na czwartek zapowiedziane są dalsze ogólnokrajowe, międzyzwiązkowe protesty, które nie skończą się zbyt szybko. Wszystko wskazuje na to, że wystąpienie Macrona tylko dolało oliwy do ognia. Już nie tylko politycy, ale także politolodzy mówią o „pogardzie” i odklejeniu prezydenta od rzeczywistości na ulicach.

Emmanuel Macron wystąpił na żywo na falach popularnego prywatnego kanału TF1 (należącego do koncernu Bouygues) oraz publicznej telewizji France 2. Zdecydował się na formułę wywiadu, rezygnując ze swoich zwyczajowych orędzi – rozmawiali z nim dziennikarze Marie-Sophie Lacarrau z TF1 i Julian Bugier z France2. Ta podwójna formuła przywodziła raczej na myśl wystąpienia kandydatów w kampanii prezydenckiej, jednak ów powrót do kampanijnego sztafażu był jedynym sygnałem, że prezydent uważa, iż powinien zabiegać o poparcie obywateli. Pewnie wykładał swoje racje, zapowiedział kolejne problematyczne reformy, a coraz gwałtowniej protestujących na ulicach przyrównał do „bojówkarzy”.

Czy Macron ma rację?

Prezydent wyraził rozczarowanie, że związki zawodowe „nie zaproponowały kompromisu”, dążąc zamiast tego do podsycania protestów. Z oburzeniem zareagował na to szef centroprawicowej centrali CFDT Laurent Berger, przypominając, że przedstawiła ona taki projekt… jeszcze przed 2019 r.

Reklama