Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Kara śmierci za bycie gejem. Teraz głośno o Ugandzie, ale nie tylko ona cierpi na homofobię

John Musira, jeden z członków ugandyjskiego parlamentu, ubrany w homofobiczną koszulkę podczas głosowania ustawy wprowadzających szereg kar za związki homoseksualne, Kampala, 21 marca 2023 r. John Musira, jeden z członków ugandyjskiego parlamentu, ubrany w homofobiczną koszulkę podczas głosowania ustawy wprowadzających szereg kar za związki homoseksualne, Kampala, 21 marca 2023 r. Abubaker Lubowa / Reuters / Forum
Parlament w Kampali przegłosował w ubiegły wtorek jedne z najostrzejszych na świecie regulacji dyskryminujących mniejszości seksualne. Źródeł tej nienawiści jest wiele, ale nie wszystkie wywodzą się z samej Afryki – wiele z nich przyjechało tam ze Stanów Zjednoczonych.

Sytuacja prawna osób homoseksualnych w Ugandzie wyglądała fatalnie i bez ostatnich zmian. Całkowity i karany więzieniem zakaz relacji jednopłciowych istniał jeszcze za czasów kolonialnych, gdy władzę sprawowali tam Brytyjczycy. Zapisy kodeksu karnego dotyczące homoseksualizmu przetrwały jednak dekolonizację i weszły w skład dorobku prawnego ustanowionego w 1962 r. niepodległego państwa ugandyjskiego. Język, jakim zostały napisane, jednoznacznie wskazuje, jak w Ugandzie postrzega się nieheteronormatywność.

Uwagę zwracają zwłaszcza art. 145 i art. 148 kodeksu karnego, mówiące odpowiednio o „przewinieniach nienaturalnych” oraz o „niegodnych praktykach” – tak określano kontakty fizyczne osób tej samej płci. Za ich praktykowanie, tak zwane „czynności cielesne niezgodne z naturalnym porządkiem rzeczy”, groziła kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Kara śmierci za związki homoseksualne

Choć wydaje się to trudne do wyobrażenia, od teraz będzie w Ugandzie osobom ze środowisk LGBT+ jeszcze ciężej. Na mocy nowego prawa wobec osób w związkach jednopłciowych zastosowana może zostać nawet kara śmierci. Co prawda, przynajmniej teoretycznie, może ona być zasądzona tylko w przypadku poważnych przestępstw seksualnych jak gwałty, związki wewnątrzrodzinne czy stosunki z nieletnimi, ale już pojawiły się głosy obawiające się znacznie szerszego aplikowania tych zapisów.

Organizacje międzynarodowe, na czele z Amnesty International i Human Rights Watch, od lat alarmują na temat sytuacji mniejszości seksualnych w Ugandzie, zwracając uwagę na systemowy charakter represji wobec nich.

Reklama