W poniedziałkowym głosowaniu członków Szkockiej Partii Narodowej (SNP) sensacji nie było, chociaż jeszcze wczesnym rankiem serwisy informacyjne spekulowały, że spora część partyjnego elektoratu nie miała jasnych preferencji wyborczych. Ostatecznie do wyłonienia nowego lidera ugrupowania, który jednocześnie zajmie miejsce Nicoli Sturgeon jako szef szkockiego rządu, potrzeba było dwóch rund głosowania. W pierwszej wyeliminowana została Ash Regan, słynąca raczej z konserwatywnych poglądów, znacznie mniej rozpoznawalna niż dwójka pozostałych kandydatów. Nikt jednak nie zdobył ponad połowy głosów, więc przewodniczącego (lub przewodniczącą) SNP trzeba było wyłonić w dogrywce. Tu zwycięzcą okazał się Yousaf, który wygrał też pierwszą turę – choć jego przewaga nad 32-letnią Kate Forbes nie była wcale nokautująca. Były kilkukrotny minister w rządzie Sturgeon, wcześniej jej asystent i współpracownik jej poprzednika Alexa Salmonda, wygrał głosowanie, zdobywając 52,1 proc. głosów – przy 47,9 proc. poparcia dla Forbes.
Kim jest nowy premier Szkocji
Choć oboje są przedstawicielami młodego pokolenia w polityce i wywodzą się z tej samej partii, więcej ich dzieli niż łączy. Forbes, najmłodsza w całej stawce, w pewnym sensie odgrywała w tym wyścigu rolę kandydatki antysystemowej. Podobnie jak Regan reprezentuje konserwatywną frakcję w SNP. Głęboko wierząca, przyznała się niedawno, że gdyby w 2014 r. była członkinią parlamentu, głosowałaby przeciwko