Król Maroka Mohammed VI rozkazał siłom zbrojnym zmobilizować siły powietrzne i lądowe, wyspecjalizowane zespoły poszukiwawczo-ratownicze oraz polowy szpital chirurgiczny – podała AP. Według informacji agencji to rozwiązanie świadczy o ogromnej skali katastrofy. Mimo ofert z całego świata, rząd Maroka formalnie nie zwrócił się jednak do innych państw o pomoc, a bez tego nie można jej uruchomić.
Jak podało Krajowe Centrum Badań Naukowych i Technicznych (CNRST) z siedzibą w Rabacie, trzęsienie ziemi uderzyło o godz. 23:11 lokalnego czasu i miało siłę 7,2 st. w skali Richtera. 19 minut później nastąpiły wstrząsy wtórne o magnitudzie 4,9 st. US Geological Survey określiło siłę trzęsienia na 6,8 st. i dodało, że doszło do niego na stosunkowo małej głębokości 18,5 km.
Zniszczenia w Marrakeszu
Epicentrum znajdowało się w rejonie Ighil w górach Atlasu Wysokiego. Ziemia zatrzęsła się w kilku miastach, m.in. w stołecznym Marrakeszu. Na Starym Mieście, wpisanym na listę światowego dziedzictwa UNESCO, zawaliły się niektóre budynki, w tym minaret, uszkodzone są średniowieczne mury miasta i fasady wielu domów. Na udostępnianych w mediach społecznościowych nagraniach i zdjęciach widać chmury pyłu i stosy gruzu, ale też zszokowanych mieszkańców uciekających z budynków na ulice.
Ministerstwo spraw wewnętrznych Maroka poinformowało w sobotę wcześnie rano, że w prowincjach w pobliżu centrum trzęsienia zginęło co najmniej 1037 osób, a 1200 rannych trafiło do szpitali. Najwięcej ofiar jest na trudno dostępnych obszarach górskich w Ighilu położonym blisko 70 km na południowy zachód od Marrakeszu.
„Ziemia trzęsła się przez około 20 sekund.