Świat

Lampedusa to początek

Lampedusa to początek. Powrót kryzysu migracyjnego weryfikuje obietnice włoskiej prawicy

Na małej Lampedusie na stałe mieszka zaledwie 6 tys. osób. Na małej Lampedusie na stałe mieszka zaledwie 6 tys. osób. Abaca Press / Forum
Niewiele z tych haseł wyborczych pozostało, a premier Giorgia Meloni widzi ratunek w Brukseli.
Lech Mazurczyk

Przybicie do małego portu rybackiego jednego dnia (12 września) 112 łodzi z 5 tys. migrantów na pokładzie wszędzie oznaczałoby katastrofę. Tym bardziej na Lampedusie, niewielkiej włoskiej wyspie na Morzu Śródziemnym, gdzie na stałe mieszka zaledwie 6 tys. osób. Absolutnie niewystarczające okazało się, od dawna już zresztą przepełnione, lokalne centrum imigracyjne, dysponujące wszystkiego ok. 400 miejscami.

Sytuacja wymknęła się spod kontroli, gdy zniecierpliwieni migranci – głównie młodzi czarnoskórzy mężczyźni z Afryki Subsaharyjskiej – zaczęli wymykać się z ogrodzonego terenu w poszukiwaniu jedzenia. Obecne na wyspie międzynarodowe media odnotowały też pochowanie w śnieżnobiałej trumience ciała noworodka, który urodził się podczas morskiej przeprawy, oraz przybycie pozbawionego opieki trzylatka (od początku roku podobnych przypadków było ponad 10 tys.), którym bez namysłu zajęły się włoskie rodziny. Lokalny portal informacyjny napisał, że „na Lampedusie, w uśmiechu dzieci, widać wielkie serce Włochów pomimo obojętności Europy”.

Te ludzkie odruchy nie przekreślają jednak faktu, że mieszkańcy wyspy są znużeni i sfrustrowani trwającym co najmniej od 2015 r. kryzysem. Już nawet lewicujący zespół rockowy Modena City Ramblers w piosence „Fuocoammare” (Ogień na morzu) śpiewa: „Nie mogę już znieść tego znużenia w sercu/ Nie ma już właściwych modlitw ani odpowiednich świętych/ Nie ma dobra i zła, odkupienia i grzechu/ Czuję w gardle strach, który skradł mi życie/ Maryjo, opiekunko żeglarzy, ratuj mniej z tej otchłani!”.

Współcześni mieszkańcy Lampedusy to albo potomkowie rybaków, albo hipsterscy uciekinierzy z wielkich miast, którzy w poszukiwaniu ciszy i piękna przyrody wyprowadzili się do tego najodleglejszego zakątka Włoch, położonego bliżej Tunezji niż Sycylii.

Polityka 40.2023 (3433) z dnia 26.09.2023; Świat; s. 57
Oryginalny tytuł tekstu: "Lampedusa to początek"
Reklama