Świat

941. dzień wojny. Improwizowane ładunki wybuchowe sieją spustoszenie. Pomysłowość ludzka nie zna granic

941. dzień wojny. Dzwonek w lesie, czyli wybuchowe niespodzianki sieją spustoszenie. Pomysłowość ludzka nie zna granic

Ukraiński żołnierz przygotowuje drona FPV z materiałami wybuchowymi do ataku na rosyjskie pozycje w rejonie Pokrowska, lipiec 2024 r. Ukraiński żołnierz przygotowuje drona FPV z materiałami wybuchowymi do ataku na rosyjskie pozycje w rejonie Pokrowska, lipiec 2024 r. Pablo Miranzo / Forum
Na terenach, z których zmuszone są wycofać się wojska ukraińskie, coraz częściej pozostawiane są dla Rosjan różne wybuchowe niespodzianki. Takie ładunki podkładają też grupy specjalne, jeśli przenikną na tyły przeciwnika.

Dziś nad ranem pod Tichoreckiem w Kraju Krasnodarskim, w małej wiosce Kamiennyj na północny zachód od miasta, wyleciał w powietrze skład amunicji. Był to skład pierwotnie należący do bazy lotniczej w Tichorecku, gdzie obecnie stacjonuje 627. Tarnopolski Lotniczy Pułk Szkolny Gwardii, wyposażony w samoloty L-39 Albatros. Do 1960 r. było to lotnisko bojowe, stacjonował tam 84. Pułk Lotnictwa Myśliwskiego Gwardii na MiG-17, po którym został ten dość duży tzw. bomboskład. Obecnie jest jednostką samodzielną – 719. Okręgowym Składem Amunicji, nie należy do bazy lotniczej. Według źródeł ukraińskich był to ważny skład amunicji Południowego Okręgu Wojskowego, zapewne trzymano w nim nie tylko amunicję artyleryjską i czołgową, ale też lotniczą dla okresowo pojawiających się w Tichorecku samolotów bojowych Su-35S i Su-30SM. Było tam 16 dużych schronów-hangarów na amunicję do jej długotrwałego przechowywania w odpowiednich warunkach, a ponadto jeszcze kilkanaście obwałowań bez budynków do trzymania sprzętu pomocniczego i być może amunicji w skrzyniach pod brezentem do doraźnego, krótkotrwałego przechowywania. Dodajmy, że w zniszczonym wcześniej 107. Arsenale GRAU w Toropiecu było ponad 100 takich schronów-hangarów, z czego całkowitemu zniszczeniu uległo 84. Skala zniszczeń w tych atakach jest więc nieporównywalna, ale każde detonacje rosyjskiej amunicji daleko od linii frontu sprawiają, że poranna kawa smakuje lepiej.

Tym bardziej że dziś w nocy ukraińskie drony zaatakowały i doprowadziły do silnych wybuchów i pożaru w kolejnym dużym składzie amunicji – 23. Arsenale GRAU w miejscowości Oktriabski, zaledwie 16 km na południe od potężnego 107.

Reklama