Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

1153. dzień wojny. Koniec wielkanocnego spokoju. Czy zasady rozejmu były łamane? Jakie zasady?

Kapelan wojskowy Ołeksandr Karapetian prowadzi nabożeństwo wielkanocne dla członków 93. Oddzielnej Brygady Zmechanizowanej „Chołodnyj Jar” w pobliżu linii frontu. 20 kwietnia 2025 r. Kapelan wojskowy Ołeksandr Karapetian prowadzi nabożeństwo wielkanocne dla członków 93. Oddzielnej Brygady Zmechanizowanej „Chołodnyj Jar” w pobliżu linii frontu. 20 kwietnia 2025 r. Anatolii Stepanov / Reuters / Forum
Jednostronnie zapowiedziany rozejm wielkanocny nie został przedłużony. Strony obwiniają się wzajemnie o jego wielokrotne naruszanie: rosyjska ponad 2 tys. razy, ukraińska 4 tys. Tylko o złamaniu jakich zasadach mowa, skoro żadne nie zostały ustalone?

Zaproponowane nagle przez Władimira Putina 30-godzinne zawieszenie broni dobiegło końca. Rosyjski prezydent zdecydował się na powrót do działań bojowych, nie odnosząc się do wysuniętych przez Wołodymyra Zełenskiego propozycji przedłużenia rozejmu. Ten przestał obowiązywać o północy z niedzieli na poniedziałek (według czasu polskiego o godz. 23 w niedzielę).

Dla mieszkańców ukraińskich miast nocny spokój zakończył się ok. 1 w nocy. Wtedy to w ukraińską przestrzeń powietrzną wleciały drony Shahed-136 oraz pocisk manewrujący P-800 Onyx w towarzystwie pocisków przeciwradiolokacyjnych Ch-31P. Według komunikatu dowództwa sił powietrznych Ukrainy zestrzelono 24 drony z 96 wystrzelonych. Pozostałe dosięgły swoich celów w obwodzie charkowskim, dniepropietrowskim i czerkaskim. Wśród celów znalazły się głównie obiekty wojskowe.

Rozejm rozpoczął się o godz. 19 czasu moskiewskiego w sobotę. Do końca tego dnia doszło do łącznie pięciu przypadków ataków na lądzie – trzech na kierunku pokrowskim oraz po jednym na kierunku kupiańskim i zaporoskim. Nie można jednoznacznie stwierdzić, która strona dopuściła się naruszenia rozejmu, po prostu o godz. 18 walk nie przerwano. Na pozostałych kierunkach dochodziło do wzajemnych ostrzałów, ale nie miały one charakteru systemowego, lecz czysto incydentalny.

W niedzielę ponownie doszło do walk, choć nie wszędzie. Obie strony oskarżyły się wzajemnie o szereg naruszeń świątecznego rozejmu.

Czytaj także:

  • Wojna w Ukrainie
  • Reklama