Przejdź do treści
Reklama
Reklama
Świat

Dwa tygodnie przez cały rok

Jak Trump w rok odsunął sojuszników i zjednoczył wrogów. W czterech punktach

W Białym Domu na święta: Trump z klocków Lego W Białym Domu na święta: Trump z klocków Lego Evan Vucci/AP / East News
Jak w ciągu krótkiego czasu zniszczyć korzystny dla Ameryki system międzynarodowy, odepchnąć sojuszników, ale za to zjednoczyć wrogów? Donald Trump to opowie w czterech punktach.

1. Wojny celne

Liberalizacja światowego handlu według wszelkich badań była jednym z najsilniejszych motorów powojennego rozwoju gospodarczego. A jednak Donald Trump ma swoje teorie i najważniejsza z nich mówi, że deficyt w handlu zagranicznym jest zły (kropka). Czyli że jeśli Amerykanie sprowadzają z jakiegoś kraju więcej, niż do niego sprzedają, to są frajerami.

W kwietniu prezydent USA zaprezentował słynną tabelkę ze stawkami celnymi dla ponad 40 państw. Eksperci rzucili się do wyciągania wniosków, doszukiwali się algorytmu – bez większych sukcesów. I tak np. Wietnam i Kambodża dostały stawki odpowiednio 90 i 97 proc., natychmiast obniżone w ramach „dyskontu” (amerykańskiej łaski) o połowę. Tak samo Unia Europejska – z 39 do 20. Ostatecznie Europejczycy wynegocjowali 15 proc. na część towarów. Ważą się natomiast stawki dla Chin na nowy rok. Skutek jest taki, że wzrost PKB – amerykański i globalny – wyraźnie hamuje, inflacja w USA rośnie, a produkcja spada (wzrost kosztów), kilka przyjacielskich dotychczas państw, w tym Indie, teraz przyjaźni się już, bardziej z Chinami. Ale Amerykanie przynajmniej przestali być frajerami.

2. Ekspansja

Na początku roku Trump przyznał, że premier sąsiedniej Kanady – gubernator, jak mówi Amerykanin – Justin Trudeau jest głupcem, a jego kraj najlepiej by zrobił, gdyby przyłączył się do USA jako 51. stan. Efekt? Trudeau zrezygnował, ale w przyspieszonych wyborach przepadł kandydat popierany przez Trumpa (niespodzianka!). Przy okazji w kilka miesięcy prezydent USA, w zasadzie bez widocznego powodu, zantagonizował kanadyjskie społeczeństwo.

Równie nieprzenikniona myśl spowija pomysł Trumpa na Grenlandię. Wiosną uznał on tę wielką duńską wyspę za „konieczną do przejęcia” przez USA z powodów strategicznych i energetycznych (zasoby naturalne).

Polityka 51/52.2025 (3545) z dnia 16.12.2025; Ludzie i wydarzenia. Świat; s. 10
Oryginalny tytuł tekstu: "Dwa tygodnie przez cały rok"
Reklama